Odpowiadasz na:

Zdziwisz się. Jakiś tydzień czy 2 temu nad naszymi domami mieliśmy loty helikopterem polskiego mistrza świata. Oglądaliśmy z przydomowych ogródków popisy mistrza. Klasa. Bez dojazdów, korków i... rozwiń

Zdziwisz się. Jakiś tydzień czy 2 temu nad naszymi domami mieliśmy loty helikopterem polskiego mistrza świata. Oglądaliśmy z przydomowych ogródków popisy mistrza. Klasa. Bez dojazdów, korków i marnowania czasu w karkach.

Do Gdyni to akurat dojazd bajka, obwodnica i heja... Zaparkować? Przecież nigdy nie ma gdzie zaparkować, w każdym mieście ten problem. Mieszkając w Gdańsku co z tego, że był autobus, kolejka czy tramwaj. I jak jeżdziliśmy wszędzie autem, więc teraz żadna róznica. Przynajmniej nie ogranicza mnie czas, że muszę zdażyć na ostatni autobus.

PS Niestety tak zachwalane teatry, korty tenisowe czy filharmonie... Litości, jak często z tego korzystasz? Mieszkałam całe życie w Gdańsku i jakoś nigdy nie było mi to potrzebne. A uczelnie? Sorki, ale lata nauki mam już za sobą.

zobacz wątek
4 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry