Jestem stalym bywalcem koliby.Ogolnie obsluga sympatyczna: moj ulubiony duet za barem,grajek S. i smutni panowie w porownaniu z panami w sopockich hitach typu "dream club" tez na pozytyw.Jedzenie raczej slabe wszystko smakuje jak mrozonki.Mimo wszystko klimat nie do podrobienia i polecam szczegolnie soboty.Jednak jak na wstepie palarnia na zewnatrz przy temp -10 to jakas pomylka masakra