Widok
dysplazja bioderka
dziewczyny byłam ze swoim 4tygodniowym dzieckiem nan usg bioderek lekarz stwierdził zwichniecie bioderka typ IIIA i kazał założyc na 6 tyg szyne.tak mi żal tej małej biednej istotki no i strasznie sie martwie ze na 6 tygodniach sie nie skończy.czytałam troche o tym i jestem przerazona co jeszcze moze ja czekac ...miesiace w szynach, gips , wyciagi:-((((
Macie jakies doswiadczenia z tym schorzeniem, może sie podzielicie i wesprzecie.
Z góry dziekuję:-)
Macie jakies doswiadczenia z tym schorzeniem, może sie podzielicie i wesprzecie.
Z góry dziekuję:-)
ja mysle ze powinnas sie jeszzce skonsultowac z innym lekarzem, ja wiem z wlasngo doswiadczenia ze warto....mojej corce lekarz chcial usowac guza z nogi , juz chcial sie wyznaczyc termin operacji a okazalo sie ze dziecko ma tylko wieksza ilosc tkanki tluszczowej.....
polecam ci dr Konrada Drewka, przyjmuje w kolejowym ale sie czeka dlugoo ale przyjmuje tez prywatnie w Sopocie w krzywym domku - fantastyczny lekarz! chodze do niego i ze soba i z corka
polecam ci dr Konrada Drewka, przyjmuje w kolejowym ale sie czeka dlugoo ale przyjmuje tez prywatnie w Sopocie w krzywym domku - fantastyczny lekarz! chodze do niego i ze soba i z corka
jezeli byłaś u dr. Sieliwończyka to nawet nie chodź do innych lekarzy, jest to najlepszy specjalista w tej dziedzinie- napewno się nie pomylił. Moja starsza córka była na usg w przychodni na morenie (IB/IIA) kazała mi dziecko szeroko pieluchować, dr Sieliwończyk stwierdził że było to zbędne i nie potrzebnie grzałam dzieciaczka kilkoma warstwami pieluch. Z drugą córcią odrazu wybrałam się do niego i wszystko było ok. Ponoć szyny nie są takie straszne, kilka pierwszych dni dziecko może być bardziej marudne i płaczliwe a potem się przyzwyczaji. A dla zdrowia dzieciaczka trzeba robić wszystko.
dr sieliwończuk to najlepszy lekarz na pomorzu wg mnie nie masz co chodzic gdzie indziej, ale jeśli nie jesteś przekonana do tego to zrób jak ci podpowiada serducho i nie słuchaj innych , ciesz się tylko ,że tak szybko zostało to zdiagnozowane i trzymam kciuki żeby ten czas minął jak najszybciej i było wszystko ok
ja myślę , ze dr się nie pomylił , faktycznie jest chyba najlepszy od bioderek w Trójmieście , jednak pocieszę Cię , że zazwyczaj po tych 6 tyg juz wszystko jest dobrze . twoje dziecko jest malutkie więc ta wada została szybko wyłapana i to bardzo dobrze rokuje . Nie martw się na zapas, sluchaj zaleceń przemęczycie się 6 tyg i pewnie będzie O.K..
my też byłyśmy na usg u dr Sieliwonczyka i zosienka tez musiała nosic rozwórke, dr kazał nosić 6 tygodni, powiedział, ze byc moze po 4 bedzie juz ok, ale lepiej powiedziec wiecej, nie wytrzymałam i poszłam po 3 zeby zobaczyc czy jest jakas poprawa i okazało sie wszystko bylo juz ok:-) dobrze, ze poszlas tak wczesnie, bo im szybciej sie pojdzie tym krocej sie nosi, jesli chcesz skonsultowac to skonsultuj, ale chyba nie jest to konieczne, jesli juz to polecma dr Wyszomirska, bylismy u niej co prawda na usg brzuszka i glowki, ale super specjalista z super podejsciem do dzieciaczkow, nie wiem czy cie pociesze, ale pierwszego dnia plakalam razem z mała, bo jak jej zakładałam to okropienstwo, to plakala tak jak nigdy wczesniej, ale potem kazdego dnia bylo juz lepiej :-) mam nadzieje, ze szybciutko wszystko bedzie ok.
Też byliśmy u dr Sieliwończyka, jak mała miała 4 tyg. Lekarz kazał nastawić się na 2 razy po 6 tygodni. Po kontroli po 3 tygodniach bioderko wygladało już ładnie i mała miala szynę tylko na noc na kolejne 3 tygodnie. Ważne jest to, aby przestrzegać zaleceń lekarza i nie odpuszczać gdy maluch płacze. Moja na początku płakała bardzo, a potem się przyzwyczaiła.
Ja miałam obustronne zwichnięcie, ale wykryte gdy miałam pół roku, bo 27 lat temu nie robili usg tylko rtg, szyna, gips, prawie rok to trwało, ale nie został mi nawet ślad i nie odczuwam żadnych powikłań. Teraz u mojej córci (7 tygodni) dr Sieliwończyk stwierdził zwichnięcie w prawej nóżce i dysplazję w lewej - zwichnięcie naprawiło się już po tygodniu noszenia szyny, teraz malutka musi ją nosić jeszcze 6 tygodni sciągając do przewijania i kąpania i zobaczymy. Najważniejsze to być cierpliwym i konsekwentnym, nie odpuszczać nawet jak dziecko płacze, bo to przecież dla jego dobra.
witaj, moja corka takze po dysplazji (jedno biodro na granicy zwichniecia); tez diagnoza u Dr Sieliwonczyka; w wieku 5 tyg; mielismy szyne chyba na 12 tyg w sumie (ostatni mc tylko na noc) i powiem Ci jedno dla mnie to tez byl oczywiscie szok, ale sie zawzielismy i nakladalismy dokladnie jak kazal dr;)tak malemu dziecku wszystko jedno jak ma nozki, bylo blisko mamy byc;)gorzej jak sie diagnozuje dziecko klikumiesieczne, ktore chce byc mobilne, a tu szyna blokuje...takze brawo dla Ciebie za szybka wizyte u lekarza i badz wytrwala i dzielna, bo na pewno wszystko bedzie ok:)tak jak u mojej juz 4latki:)
Dzięki Mag :-)
My tez jesteśmy zawzięci i twardo nakładamy choć Mała płacze no a mama razem z nią:)(cieszę sie że poszliśmy tak szybko na badania choć doktor mówił ze lepiej by było tak w drugim tygodniu życia, szkoda tylko że nikt nas nie informuje o takich rzeczach i człowiek musi wszystkiego sam sie dowiadywac,bo połozna na wizycie mówiła że do ortopedy to sie idzie w 2 miesiacu życia:-(((
My tez jesteśmy zawzięci i twardo nakładamy choć Mała płacze no a mama razem z nią:)(cieszę sie że poszliśmy tak szybko na badania choć doktor mówił ze lepiej by było tak w drugim tygodniu życia, szkoda tylko że nikt nas nie informuje o takich rzeczach i człowiek musi wszystkiego sam sie dowiadywac,bo połozna na wizycie mówiła że do ortopedy to sie idzie w 2 miesiacu życia:-(((
Myślę że dr Sieliwończyk jest bardzo dobrym specjalistą i nie trzeba konsultować z innym lekarzem, tym bardziej że żaden inny w trójmieście nie cieszy się taką opinią jak on...Ja po wizycie byłam w szoku, bo dr wręcz nam rozrysował na czym polega dysplazja itd. Niesamowity człowiek i lekarz :)
Trzymam kciuki za wszystkie maleństwa
Trzymam kciuki za wszystkie maleństwa
gdzie przyjmuje ten lekarz? bo my byliśmy w sumie u dwóch lekarzy i nie kazali rozwórki nosić, właściwie nic nie kazali a jest niewielka dysplazja lewego biodra
siliwończyk przyjmuje we wrzeszczu na skrzyżowanie miszewskiego z grunwaldzką
Piotr Sieliwończyk
adres:
Gdańsk, Miszewskiego 18
tel: 58 302-66-13
zgłoś do aktualizacji
to najlepszy lekarz na pomorzu i super miły, zajmuje się już własciwie tylko niemowlętami i bioderkami, nawet jak byłam ostatnio to się usmialiśmy bo nam opowiedziął ze pił wódkę z gościem który wymyślił metodę oznaczania dysplazji bioderek którą teraz na całym świecie stosują, takze pewnie od niego tez sie uczył. jest rewelacyjny!
Piotr Sieliwończyk
adres:
Gdańsk, Miszewskiego 18
tel: 58 302-66-13
zgłoś do aktualizacji
to najlepszy lekarz na pomorzu i super miły, zajmuje się już własciwie tylko niemowlętami i bioderkami, nawet jak byłam ostatnio to się usmialiśmy bo nam opowiedziął ze pił wódkę z gościem który wymyślił metodę oznaczania dysplazji bioderek którą teraz na całym świecie stosują, takze pewnie od niego tez sie uczył. jest rewelacyjny!
Ja też byłam w szoku za pierwszym razem jak dr Sieliwończyk wykrył dyspalazję i tłumaczył co i jak. Dlatego następnego dnia podjechaliśmy do niego, zeby sprawdził czy dobrze zakładamy. Taka wizyta na sprawdzenie nic nie kosztuje. NA początek narysowałam sobie długopisem na paskach kreski dokąd naciągać paski. I najlepiej podwójnie je przeplatać bo się obluźniają jak dziecko próbuje machać nóżkami. życzę cierpliwości.
Jedz niech Ci powie, ja po wizycie tez byłam w takim szoku ze kompletnie nic nie pamietalam co doktor mówił naszczescie był ze mna mój narzeczony i zapamietał co i jak, na poczatku tez sie martwilam czy dobrze zakładamy ale poczytałam i pooglądałam zdjecia w internecie i byłam juz spokojna, wiedziałam ze dobrze zakładamy.
rozumiem,że ta szyna to tak wygląda?
Moja mała ma trochę inna rozwórkę. Później zrobię zdjęcie i wkleję. Dobrze ze mi powiedziałaś ze można do niego jechać bez, bo przyznam ze myślałam ze jak pojadę bez, to mnie opierdzieli. Miałam tak z pielęgniarką środowiskową, która przyszła akurat jak małą przewijałam. I ta, jak się dowiedziała ze mała ma dysplazje to zwróciła mi uwagę na to ze dziecko powinno być w tej szynie 24h dając mi do zrozumienia "co z Ciebie za matka". Eh....