Re: dysplazja bioderka
jezeli byłaś u dr. Sieliwończyka to nawet nie chodź do innych lekarzy, jest to najlepszy specjalista w tej dziedzinie- napewno się nie pomylił. Moja starsza córka była na usg w przychodni na...
rozwiń
jezeli byłaś u dr. Sieliwończyka to nawet nie chodź do innych lekarzy, jest to najlepszy specjalista w tej dziedzinie- napewno się nie pomylił. Moja starsza córka była na usg w przychodni na morenie (IB/IIA) kazała mi dziecko szeroko pieluchować, dr Sieliwończyk stwierdził że było to zbędne i nie potrzebnie grzałam dzieciaczka kilkoma warstwami pieluch. Z drugą córcią odrazu wybrałam się do niego i wszystko było ok. Ponoć szyny nie są takie straszne, kilka pierwszych dni dziecko może być bardziej marudne i płaczliwe a potem się przyzwyczaji. A dla zdrowia dzieciaczka trzeba robić wszystko.
zobacz wątek