Widok

dziecko nie chce jeździc rowerem

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Syn ma 5 lat, nie chce jezdzic rowerem, wogole nie potrafi nawet na małym trojkolowym a nie mówię o tych z kołami "12" Co z tym robić przecież to najwyzsza pora prawda
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 8
Mój syn w czerwcu kończy 6 lat,i własnie jakieś 2 tyg temu nauczył się w końcu jeżdzić na rowerze.Od razu na dwóch kółkach.
W zeszłym roku każda próba jazdy na rowerze kończyła się płaczem,fochem itp.
Teraz kiedy go uczyłam tłumaczyłam,ze przedw wszystkim musi próbować bardzo wiele razy,że się nie da od razu,podałam jako przykład jego ulubionych sportowców opowiadając jak wiele razy ćwiczyli itd.
Potem posadziłam na rower bez bocznych kółek,ale siodełko dość nisko,tak żeby mógł postawić pewnie stopy na ziemi i się podeprzeć i kazałam mu odpychac się tak jak jeżdzikiem,bez używania pedałów.Nauka trwała 2 dni :)
Od tego czasu młody non stop chce jeżdzić.Potrafi godzinami w te i spowrotem zasuwać .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi się wydaje ze najlepiej odpuścić nie naciskac ,zawsze to działa w odwrotna stronę . myślę ze przyjdzie taki czas ze sam będzie chciał jeździć. A jeśli nie to przecież nic się nie stanie. Może rolki? Moj uwielbia na nich jeździć
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na co najwyższa pora ,przecież to nie jest konieczność my odpuściliśmy synowi jeździł trochę z doczepianymi kółkami miał z 4,5-5 lat ale dosłownie parę razy w lato ,rok później kiedy chcieliśmy do zabrać na rower nie chciał więc ok ,rower stał przez dwa lata zrobił się za mały .Mąż na wiosnę kupił nowy licząc że będzie chciał jeździć a syn miał chyba 7 lat ,dzieci śmigały a ten nie ,w końcu pewnego dnia zabrałam go na boisko z rowerem wiedziałam że się wywali bo nie trzymał równowagi i się wywalił jeden jedyny raz wsiadł na rower zły i zawstydzony bo tam jeździły inne dzieci i pojechał przed siebie prosto jak strzała od tamtej pory śmiga codziennie do szkoły i po szkole z nami na dalsze przejażdżki nie ma co narzucać bo to nic nie da ,będzie gotowa wsiądzie na rower.

Moi teściowe swojej wnuczce od lat kupowali rowery ,dziewczyna rosła rower za mały i kupowali nowy bo chcieli żeby się w końcu nauczyła aby w weekend z nimi jeździła po lesie ,ale nie nauczyła się bo powiedziała ze nie chce jeździć na rowerze nie lubi lasu pająków robali nie chce aby ją zmuszali a oni dosłownie wciskali jej na chama kolejny rower ,dzisiaj ma 14 lat i nie jeździ wcale nie potrafi i nie chce ,przecież nic na tym nie straci jeździ na rolkach tak wybrała .
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1
Mamy z córką podobnie, z tym że nie dotyczy to tylko roweru ale ogólnie - córka nie ma chęci do niczego, szybko się zniechęca i poddaje - czy to rower, czy łyżwy czy pływanie... Ma 5 lat.
Jak o tym rozmawiamy to jest bardzo chętna i się cieszy, a jak przyjdzie co do czego, to 5 - 10 minut i ona już marudzi że nie chce, że jest zmęczona, że może jutro...
Nie ciśniemy jej na siłę, ale rozmawiamy o tym, że to fajnie coś umieć i spędzać w taki sposób czas. Tłumaczymy, że potrzeba trochę czasu żeby nauczyć się nowych rzeczy.
Trochę się z mężem martwimy że to już taki charakter niestety.

Może macie jakieś pomysły jak ją zachęcić/zmobilizować ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
a czy to jakas obowiazkowa umiejetnasc?

moze wy za mocno na niego cisniecie i w przedbiegach ma juz dosc.
czasem opanowanie ruchu obrotowego pedału nie jest takie oczywiste, warto sprobowac na uniesionym kole zeby lecutko krecilo sie, druga sprawa w dzieciecych rowerkach nie widac ze jest " kapec" ktory baaaaardzo utrudnia jakąkolwiek jazde.
po trzecie na rowerkak trojkolowych - nie da sie jezdzic,(chyba ze to taki z lancuchem) moj najpierw zacza jezdzic na takim zwyklym dopiero mial sile na trojkolowy siostry,
i wazna jest powierzchnia po ktorej sie dzieci ucza, najlepiej delikatny ukos w dol na pierwsze razy. i jezeli nie ma w otoczenniu dzieic ktore takze jezdza to nie widzi w tym frajdy.

dzieci w tym wieku latwo sie poddaja, bo chca wynikow natychmiast, a po chwili prob czesto trzeba sie przespac zeby mozg przetrawił nowa umiejetnosc, lepiej podchodzic czesciej a krotkie epizody niz caly dzien walkowac jedna umiejetnosc

jazda na rowerze ma byc frajda sama w sobie a nie przymusem nie każdy sie garnie do wszystkiego , wystarczy co jakis czas robic podejscia.moze pokazac na YT jak dzieciaki jezdza grupami ;)
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Współczucie dla rodziców
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nie potrafi nawet na trójkołowym? Nic dziwnego, trójkołowe są trudniejsze. Dziecko musi daleko wyciągać nogi, ciężar ciała nie wspomaga pedałowania które przez to jest skrajnie trudne.
Znam dzieci które nauczyły się wprawić rowerek trójkołowy w ruch poprzez pedałowanie DOPIERO gdy nauczyły się pedałować na normalnym rowerze.
Podsuń dzieciakowi normalny rower, może popróbujcie w Decathlonie lub niech pozazdrości kolegom.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

Laserowa korekta wady wzroku (57 odpowiedzi)

czy któraś z was bądz waszych bliskich miała tez zabieg? bardzo proszę o waszą opinie i ew,...

Przedszkola Państwowe - WRZESZCZ (28 odpowiedzi)

Skoro istnieje wątek przedszkoli na zaspie i przymorzu to ja zapytam się o Wrzeszcz. Czy są tu...

Wakacje z dziećmi (111 odpowiedzi)

nie mamy pomysłu na tegoroczne wakacje z dziećmi 5,5 lat i 3 lata byliśmy w zakopanym i...

do góry