Re: mialam byc styczniowa mama...kilka pytan
Dziewczyny, lekarze są różni, pamiętajcie, że są tylko ludźmi. Zacytuję resmedicę:
"
Czy USG jest szkodliwe?
Nawet najprostszy zabieg jest zawsze obarczony...
rozwiń
Dziewczyny, lekarze są różni, pamiętajcie, że są tylko ludźmi. Zacytuję resmedicę:
"
Czy USG jest szkodliwe?
Nawet najprostszy zabieg jest zawsze obarczony pewną dozą ryzyka. W przypadku USG nie jest ono zbyt duże. Energia fal ultradźwiękowych jest niewielka, dlatego możliwość uszkodzenia narządów wewnętrznych jest znikoma. Nie oznacza to jednak, że można i bez specjalnych powodów wykonywać tego typu badanie. Dotyczy to zwłaszcza kobiet w ciąży. Nie ma sensu robienie co miesiąc USG płodu tylko po to, żeby się przekonać, czy "na pewno wszystko jest w porządku". Struktura młodego ludzkiego życia jest zbyt delikatna, żeby ją niepotrzebnie narażać, nawet jeżeli ryzyko uszkodzeń nie jest duże."
Ultradźwięki mają bardzo szerokie działanie na tkankę. Można o tym napisać niejedną książkę. Na dodatek nie znamy jeszcze dokładnie wszystkich mechanizmów. Nie ma badań, które jednoznacznie potwierdzają że USG ma negatywny wpływ na organizm i nie ma badań, które jednoznacznie stwierdzają, że jest całkowicie bezpieczne. To jest badanie obarczone niskim ryzykiem, jednak ludzie, którzy mówią wam, że jest bezpieczne lub szkodliwe naginają prawdę, bo tych badań jest autentycznie za mało. Ja przekazuję to, czego nauczyłam się na wykładach. Tyle tylko, żeby nie robić tego USG bez powodu.
zobacz wątek