Widok
jak czułyście się na kilka dni przed porodem?
Jak czułyście się na kilka dni przed samym porodem?
Pytam bo w czwartek kończe 38tc a dziś w nocy miałam bóle przepowiadające połączone z odchodzeniem śluzu z różową wydzieliną (b. jasna krew), nad ranem znów skórcze jak na okres- więć uznaje że słabe i raczej nie porodowe:) trwały około 1h i występowały co około 8 min.-10 min. maksymalnie i znów śluz z różowym kolorkiem i potem nagle na cały dzień wszystko ustało. Lekko tylko pobolewa krzyż i to koniec. Czuje się jak na menstruację ale tak jakby miała przyjść za okoł tydzień a nie np. za dwa dni (wtedy zawsze umierałam). Tak się zastanawiam czy ten wielki dzień już blisko, czy jeszszcze sobie poczekam:( No ale zaczeło się już coś dziać:)
Pytam bo w czwartek kończe 38tc a dziś w nocy miałam bóle przepowiadające połączone z odchodzeniem śluzu z różową wydzieliną (b. jasna krew), nad ranem znów skórcze jak na okres- więć uznaje że słabe i raczej nie porodowe:) trwały około 1h i występowały co około 8 min.-10 min. maksymalnie i znów śluz z różowym kolorkiem i potem nagle na cały dzień wszystko ustało. Lekko tylko pobolewa krzyż i to koniec. Czuje się jak na menstruację ale tak jakby miała przyjść za okoł tydzień a nie np. za dwa dni (wtedy zawsze umierałam). Tak się zastanawiam czy ten wielki dzień już blisko, czy jeszszcze sobie poczekam:( No ale zaczeło się już coś dziać:)
Ja obstawiam że już niedługo i nie zdziwię się jak to będzie tej nocy :-) oczywiście nie jestem specjalistą :-) ale śluz z krwią a nie sam śluz to oznaka zbliżającego się porodu. Bóle w krzyżu zresztą też. Moja siostra do samego porodu odczuwała bóle jak przy miesiączce. Życzę szybkiego rozwiązania :-) A w którym szpitalu rodzisz? Pozdrawiam
Nie jest to powiedziane ze to bedzie tak szybko. Ten sluz o ktorym piszesz to czop ktory moze odchodzic 2-3 dni. Skurcze ktore mialas pewnie byly przepowiadajace :) Ale ja bym sie nie ludzila za bardzo ze to juz. Kazdy organizm jest inny i ciezko stwierdzic kiedy przyjdzie ten moment. Bez czopu mozna chodzic nawet 2 tyg. Mi np odszedl tydzien temu. Tez mialam skurcze przepowiadajace i nie wiedzialam o tym bo byly dosc silne i regularne, co 3-4 minuty. Lezalam juz nawet na porodowce i po 6 godz wszystko przeszlo :) A ja nadal czekam :)
Ja w pierwszej ciazy tez tego nie doswiadczylam :) A teraz udalo mi sie nie ominąc tego :) Moj by ciemny lekko brazowy. Tylko Ci pozazdroscic ze u Ciebie tak szybko to poszlo. Moja kuzynka miala tak samo... Najpierw czop za chwile wody odeszly i szybko do porodu a u mnie jak tydzien minal tak nic sie nie dzieje. Skurcze jakies tam odczuwam ale szału nie robią...
a tak swoja droga to tez chcialabym wiedziec co sie dzieje dokladnie przed porodem :P bo np w pierwszej ciazy nie doswiadczylam niczego, porod byl wywolywany przez oxy, a ta ciaza jest zupelnie inna. Tylko ze niestety nie jestesmy w stanie stwierdzic kiedy wybije godzina zero... Ale fajnie by bylo wiedziec ze to juz, a tu kazdy organizm inny i kazdy inaczej to przechodzi
czop odszedł dzień przed,jeszcze jechałam sobie spokojnie do jednej forumki po leżaczek dla małego.
O 2 w nocy zaczeły mi powoli chlupać wody,olałam to i poszłam dalej spać bo przecież miałam jeszcze tyle czasu(urodziłam w 37 tyg)
O 7 dalej chlupało więc się ogarnęłam,zjadłam śniadanie,dopakowałam jaśka,ładowarkę i kanapki i w drogę. O 16.25 mały był na świecie.
Dostałam oxy bo nie miałam rozwarcia i skurczy,mały przeciągał się leniwie jak zwykle
O 2 w nocy zaczeły mi powoli chlupać wody,olałam to i poszłam dalej spać bo przecież miałam jeszcze tyle czasu(urodziłam w 37 tyg)
O 7 dalej chlupało więc się ogarnęłam,zjadłam śniadanie,dopakowałam jaśka,ładowarkę i kanapki i w drogę. O 16.25 mały był na świecie.
Dostałam oxy bo nie miałam rozwarcia i skurczy,mały przeciągał się leniwie jak zwykle
u mnie czop odszedl na dzien przed ale jak zobaczylam w necie ze to moze byc jeszcze tydzien dwa to odrazu pomyslalam ze ja jestem w tej grupie na pewno ale w nocy sie zaczelo a urodzilam na drugi dzien o 21:15 wiec cos w tym jest ale czulam sie juz bardzo zmeczona i nie dalam rady chodzic po lesie tyle co zawsze.ale u mnie to byl prawie 40tydzien
ja miałam w obydwu ciążach taki krwisty czop i przy pierwszym urodziłam następnego dnia a przy drugim tego samego jak zaczął odchodzić bo tak już był do porodu coś a la miesiączka.
Czytałam,ze jak jest krwisty to max 2 dni przed porodem, bo taki bezbarwny to moze i tydzień przed sobie odejsć u mnie dwa razy się sprawdziło.
Tak więc jak krwisty to się szykuj, a martuchowata to niewiadomo bo taki to nie świadczy o szybkości.
Czytałam,ze jak jest krwisty to max 2 dni przed porodem, bo taki bezbarwny to moze i tydzień przed sobie odejsć u mnie dwa razy się sprawdziło.
Tak więc jak krwisty to się szykuj, a martuchowata to niewiadomo bo taki to nie świadczy o szybkości.
Pamiętam jak na planowanej ostatniej wizycie w ciąży /40 tydzień/lekarka powiedziała, że skoro czop już odszedł i mam półtora cm rozwarcia to mam pakować manatki, bo pewnie urodzę w ciągu doby. Wpadłam z brzuchem do niej jeszcze 10 dni później na wizytę hehe. Dziecku się nie spieszyło. Urodziłam w 42 tc po wielogodzinnym faszerowaniu oksytocyną.
W drugiej ciąży obudziłam się nad ranem i patrzę, że żywa czerwona krew mi leci i że pewnie będę rodzić, bo to było 2 dni przed terminem. Ale nic, odesłali mnie po badaniach do domu. Urodziłam przeszło 10 dni później po oksytocynie hehe
W drugiej ciąży obudziłam się nad ranem i patrzę, że żywa czerwona krew mi leci i że pewnie będę rodzić, bo to było 2 dni przed terminem. Ale nic, odesłali mnie po badaniach do domu. Urodziłam przeszło 10 dni później po oksytocynie hehe
To zależy kto jakie ma odczucia.
Przy pierwszym dziecku byłam już ponad tydzień po terminie i pojechałam na kontrolne ktg do szpitala. Nic nie czułam, zero skurczy, bólu brzucha, krzyża, kompletnie nic. Po paru minutach zapisu ktg wpadła spanikowana położna, że musi wezwać lekarza i miejsce na porodówce mi znależć. Ja w panice, co się stało? A ona na to , jak to co? Pani rodzi! Nie czuje pani tych skurczy porodowych? No to ja w szoku, że jak to nie czuję? To już powinnam coś czuć??? Tak więc no... Odczucie bólu bywa rózne hehe. Mały urodził sie tego samego dnia, jakieś 12 godzin później.
Przy pierwszym dziecku byłam już ponad tydzień po terminie i pojechałam na kontrolne ktg do szpitala. Nic nie czułam, zero skurczy, bólu brzucha, krzyża, kompletnie nic. Po paru minutach zapisu ktg wpadła spanikowana położna, że musi wezwać lekarza i miejsce na porodówce mi znależć. Ja w panice, co się stało? A ona na to , jak to co? Pani rodzi! Nie czuje pani tych skurczy porodowych? No to ja w szoku, że jak to nie czuję? To już powinnam coś czuć??? Tak więc no... Odczucie bólu bywa rózne hehe. Mały urodził sie tego samego dnia, jakieś 12 godzin później.