Odpowiadasz na:

Re: jak pomóc niemowlęciu- kurs pierwszej pomocy dla rodziców, opiekunów

Byłam na tym szkoleniu. Po odbyciu go posiedziałam w necie, poczytałam. Będąc w szpitalu rozmawiałam z lekarzami, pielęgniarkami, każdy powiedział mi to samo co Natalia, w ten sam sposób o... rozwiń

Byłam na tym szkoleniu. Po odbyciu go posiedziałam w necie, poczytałam. Będąc w szpitalu rozmawiałam z lekarzami, pielęgniarkami, każdy powiedział mi to samo co Natalia, w ten sam sposób o ratowaniu niemowlaka.

Owszem to wszystko mogłam usłyszeć za darmo od lekarzy i pielęgniarek, tym bardziej, że byliśmy w szpitali 2 tygodnie, ale co tu porównywać kilka słów od lekarzy, do kursu w którym jest fantom, można pod fachowym okiem uczyć się prawidłowego udrażniania dróg oddechowych, prawidłowego masażu serca, czy wdechów... Ja uważam, że wyszłam od Natalii ze sporą wiedzą, a ktoś kto napisał ten tekst, nawet nie ma odwagi się pod nim podpisać. WSTYD !!
Piszesz, że żona Cię przekonała do odbycia kursu u Natalii, więc chyba mało ufa mężowi, jeśli nie chciała, aby to jej małżonek wprowadził ją w tajniki ratowania niemowlaka.


P.S. Nie znam Natalii, miałam tylko okazję być u niej na szkoleniu, za co jej DZIĘKUJĘ !

zobacz wątek
14 lat temu
Kasia31

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry