Re: jak rozpoznać skazę białkową???
Niestety nie wszyscy mają tyle szczęścia żeby trafić na cudownego lekarza lub mieć tyle ufności w jego opinie.
Mój synek ma 3 miesiące. Od 4 tygodnia życia strasznie cierpi przez...
rozwiń
Niestety nie wszyscy mają tyle szczęścia żeby trafić na cudownego lekarza lub mieć tyle ufności w jego opinie.
Mój synek ma 3 miesiące. Od 4 tygodnia życia strasznie cierpi przez kolki. Całymi dniami nie mógł spać, płacz co parę minut i non-stop bąki, prężenie się, a tu znów karmienie i znów wpadało jak do studni i od nowa płacz. Zaliczyliśmy 4 lekarzy. Każdy mnie "pocieszał", że to minie z 3 miesiącem. Jak mówiłam, że nie mam kiedy jeść ani pójść do toalety, bo jestem z nim sama to jedna mi powiedziała, że to moje jedno dziecko, więc chyba mogę nosić go nawet cały dzień, a druga, że "mama musi porządzić". Nie ruszało ich, że nie gaworzył ani się nie uśmiechał. Stwierdzają tylko kolkę i umywają ręce. Musiałam odstawić go od piersi i przejść na Nutramigen, bo po Enfamilu O-lac objawy nie minęły do końca i powoli narastały. Wreszcie dziecko się uśmiecha, nie budzi się z płaczem, karmienie nie trwa godzinę, a wysypka się już nie rozprzestrzenia i za jakiś czas pewnie zejdzie. I kupka wygląda normalnie, a nie leje się z pupy ani nie wystrzeliwuje z niej. Oczywiście lekarze nie widzieli w tym objawu jakiejkolwiek nietolerancji podobnie jak w wysypce, którą miał na całej buźce, za uszami, na uszach, szyji, dekolcie i w zgięciach łokci.
zobacz wątek