Widok
kolizja z rowerzysta
Czesc
Od pewnego czasu probuje odzyskac zwrot poniesionych wydatkow na naprawe blacharska , po kolizji z rowerem , a precyzyjnie kiedy rowerzysta wjechal mi w drzwi przed pasami bo zasluchal sie i zdekoncentrowal tak go lycra cisnela . Wina po stronie rowerzysty, wezwalem patrol milicji, on nie zdazyl uciec bo kolo sie zeformowalo, zostal ukarany mandatem i jest notatka sluzbowa "kulsona" Sek w tym ze rowerzysta nie mial OC i teraz jest jazda, mimo wszystkich rachunkow i opini rzeczoznawcy nie chce placic. Czy tylko droga sadowa czy jest jeszcze jakas mozliwosc.
Od pewnego czasu probuje odzyskac zwrot poniesionych wydatkow na naprawe blacharska , po kolizji z rowerem , a precyzyjnie kiedy rowerzysta wjechal mi w drzwi przed pasami bo zasluchal sie i zdekoncentrowal tak go lycra cisnela . Wina po stronie rowerzysty, wezwalem patrol milicji, on nie zdazyl uciec bo kolo sie zeformowalo, zostal ukarany mandatem i jest notatka sluzbowa "kulsona" Sek w tym ze rowerzysta nie mial OC i teraz jest jazda, mimo wszystkich rachunkow i opini rzeczoznawcy nie chce placic. Czy tylko droga sadowa czy jest jeszcze jakas mozliwosc.
niestety, w tej sytuacji nie ma innej drogi jak pozew cywilny
najpierw poleconym za potwierdzeniem odbioru wysyłasz wezwanie do zapłaty
dajesz termin zapłaty i jak kasa nie wpłynie składasz pozew do sądu cywilnego
czasem można skorzystać z pomocy swojego ubezpieczyciela oc i do niego zgłosić szkodę
(tak jakbyś że swojego oc korzystał a oni już się dalej sądzą z facetem w twoim imieniu )
najpierw poleconym za potwierdzeniem odbioru wysyłasz wezwanie do zapłaty
dajesz termin zapłaty i jak kasa nie wpłynie składasz pozew do sądu cywilnego
czasem można skorzystać z pomocy swojego ubezpieczyciela oc i do niego zgłosić szkodę
(tak jakbyś że swojego oc korzystał a oni już się dalej sądzą z facetem w twoim imieniu )