Koszulka męża sprawdziła się 2 razy na poród. Czarna. Taka żeby nie było żal jej wyrzucić po porodzie. A na korytarz to szlafrok narzuciłam. I tyle. Wygodnie i praktycznie. Koszulki są lepsze niż...
Koszulka męża sprawdziła się 2 razy na poród. Czarna. Taka żeby nie było żal jej wyrzucić po porodzie. A na korytarz to szlafrok narzuciłam. I tyle. Wygodnie i praktycznie. Koszulki są lepsze niż długie koszule.
zobacz wątek