Widok
leki na 100% wypisywane przez pediatre
Chodzimy do pediatry z trójką dzieci bo jak chorują to od razu wszyscy. Należymy do tego lekarza 4lata. I zaczynam mieć trochę już dosyć. W pewnym dniu poszliśmy z trójką dzieci każdemu dziecku inna recepta na każdej z tych recept po 3 pozycję leków. Wszystko na 100% W aptece zostawiliśmy ponad 250. Dr prosila przyjąć za 7dni poszliśmy zmieniła leki znów całej trocje koszt znów około 180zl. Inny lekarz do którego posszlismy w ramach świątecznej obsługi chorych te same leki wypisal każdemu na zniżkę. Dlaczego pediatrzy nie chca wypisywać leków na ryczałt skoro to można robić tylko robia na każdej recepecie sto procent. Pewien lek do inhalacji steryd bez zniżki 80 na znizke u innego lekarza dostałam za 3.20zł w aptece.....
0
0
Jaki yo taki tani lek za 3,20? Nie ma takich
1
1
Pewnie Nebudd. Mi pediatra co tylko może wypisuje na ryczałt, sterydy wziewne też, proponuję zmienić lekarza ;)
5
1
Nie rozumiem chwalisz się czy zalisz że tyle wydajesz w aptece?! Chciałaś dzieci no sorry...
4
11
Może dlatego, że potem pediatra za nienależną refundację musi oddać ze swojej własnej, prywatnej kieszeni. Steryd wziewny można wypisać na ryczałt, jeśli masz potwierdzony w dodatkowych badaniach stridor, jeśli nie ma takich wskazań- to tylko na 100%. Wtedy lekarz płaci do NFZ karę za nienależną refundację. Nasza pediatra właśnie dostała i za wypisanie na ryczałt musi teraz zaplacić z własnej kieszeni koszt tych wypisanych leków i odsetki... Dlatego nam już ze zniżką nie wypisuje i ja ją doskonale rozumiem. Po prostu nam się nie nalezy
3
0
We wrzesniu dwa razy dostalam recpte u dwoch różnych pediatrów na nebudu na zapalenie krtani dla synka za 3 zł z kawalkiem a potem amotaks za podobna cene. Robione było jedynie crp przed antybiotykiem.
0
0
Te wskazania refundacyjne zmieniają się co chwilę. Może teraz jest tak, że nie trzeba robić dodatkowych badań np. spirometrii. Prawdą jest natomiast, że jeszcze kilka miesięcy temu aby wypisać dziecku ten steryd wziewny na ryczałt pediatra musiał potwierdzić obturację w spirometrii- jeśli tego nie wykazał, po prostu nie miał praw wypisania na ryczałt. Oczywiście byli tacy, co wypisywali. I teraz NFZ przysyła do nich listy za lek wystawiony na ryczałt np. w 2014 r. Jeśli pediatra nie ma dowodu w postaci spitometrii, ze był stridor ( a kto zleca spirometrię od razu przy infekcji...)to jest ugotowany, sięga do swej własnej kieszeni i płaci koszt leku + odsetki od tego czasu. Tak samo jest z niektórymi antybiotykami- żeby wypisać je na ryczałt, musi mieć np. dodatni posiew w kier. patogenu np. z krwi, moczu etc. jeśli tego nie ma, nie ma wskazań do refundacji i wypisania na ryczalt. Tak to własnie wygląda.
0
0
A wszystko jest w ChPL. Za wzystko poza ( lub niezgodne z zawartymi tam wytycznymi) pediatra ( inny lekarz też) oddaje kasę NFZ.
0
0
To nie jest wina lekarza, tylko systemu. Jak wyjaśniono poniżej. Przy okazji, są dzieci, dorośli, którzy są bardzo chorzy i cierpiący (onkologicznie /przewlekle) i muszą płacić 100% z własnej kieszeni i wierz mi to czasem są kwoty rzędu kilku tysięcy zł miesięcznie, a nawet więcej, ba, nawet często jest problem by lek w ogóle do PL sprowadzić nawet jak ma się fundusze.
1
0