Re: ludzie nie chodźcie do pracy na darmowe dni/godziny próbne !!!!
Nie ma co uogólniać i stawiać znaku równości, że pracodawca, który proponuje bezpłatny "okres próbny" to krętacz i wyzyskiwacz.
Byałm bezrobotna z małymi przerwami (jakieś...
rozwiń
Nie ma co uogólniać i stawiać znaku równości, że pracodawca, który proponuje bezpłatny "okres próbny" to krętacz i wyzyskiwacz.
Byałm bezrobotna z małymi przerwami (jakieś beznadziejne zlecenia dorywcze) prawie 2 lata.. Zostałam zaproszona na rozmowę do firmy, w której bardzo chciałam pracować. Umowa była jasna - 2 tygodnie bezpłatnego okresu próbnego, a jak się sprawdzę i "wpiszę w zespół", to dostane tę robotę.. Nie marudziłam, pomimo tego, że musiałam dojeżdżać 40km do innego miasta, a dojazd w 2 strony zajmował mi ponad 3 godziny. Też na początku myślałam "jak to? za darmo? to chyba jakieś kpiny", ale co mi szkodziło spróbować. Prace dostałam. Nie zamieniłabym jej teraz na żadną inną.
zobacz wątek