Odpowiadasz na:

Pamiętam, że pierwsza córka (z lutego) w szpitalu spała ze mną na łóżku, pod moją "kołdrą" i swoim kocykiem więc nie marzła w standardowym pajacu, a ja miałam pod kontrolą oddech, z reszta to już... rozwiń

Pamiętam, że pierwsza córka (z lutego) w szpitalu spała ze mną na łóżku, pod moją "kołdrą" i swoim kocykiem więc nie marzła w standardowym pajacu, a ja miałam pod kontrolą oddech, z reszta to już chyba przyzwyczajenie, że dziecko tyle czasu było cały czas pod skórą ;-)

zobacz wątek
5 lat temu
~Karo_lajna

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry