Odpowiadasz na:

Co 3godz karmiłam w szpitalu zeby rozbujac laktacje i trzymac wagę mlodego. A polozne na wyjscie mowily ze w domu to karmimy na żądanie. Jak dziecko chce to sie wybudzi na jedzenie (nie dluzej niz... rozwiń

Co 3godz karmiłam w szpitalu zeby rozbujac laktacje i trzymac wagę mlodego. A polozne na wyjscie mowily ze w domu to karmimy na żądanie. Jak dziecko chce to sie wybudzi na jedzenie (nie dluzej niz 6godz) i tak wlasnie robie w dzien różnie to wychodzi w tej chwili spi Igor a jadl o 7 i mam czas na śniadanie, prysznic itp. Raz jest to 2 raz 4godz. A dzis w nocy dziewczyny przespal pierwszy raz od 20-1 ochh jak wspaniale :-)
Tu fajnie opisane jest to karmienie na żądanie
http://www.wymagajace.pl/czy-budzic-noworodka-do-karmienia/

zobacz wątek
5 lat temu
~crazy.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry