Odpowiadasz na:

Zawsze trochę mi lżej jak się odezwiecie że i u was jakieś sceny dziwnosci się dzieją.
Ja po 7dnich powróciłam do łyżeczki i pach poszło dynia mu smakuje. Wczoraj 2lyzeczki dziś już 5 i... rozwiń

Zawsze trochę mi lżej jak się odezwiecie że i u was jakieś sceny dziwnosci się dzieją.
Ja po 7dnich powróciłam do łyżeczki i pach poszło dynia mu smakuje. Wczoraj 2lyzeczki dziś już 5 i patrzył żeby dalej mu dawać :) jadłam kanapkę z kiszonym ogorasem i rączki wyciągał żeby mi mieszać w niej (bo przecież nie da się odłożyć więc siedzi mi na kolanach a ja muszę kiedyś zjeść) dalam mu polizac soku z kiszeniaka hehe skrzywil się ale już się nakręcił żeby dalej.

Karo_lajna czy ty dajesz już warzywa mieszane czy ciagniesz pojedynczo? Bo pojedynczo kilka dni pokolei każde warzywo ale jak już spróbuję dyni, marchewki, brokula, cukinii, pietruszka. To mieszasz na zupke? No i do każdego warzywa dajesz odrobinę masła? Oleju? Bo u ciebie mała cały posilek już zjada? czy dalej smakujecie?

zobacz wątek
5 lat temu
~crazy.

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry