Odpowiadasz na:

Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????

Wnioski, które mi się nasunęły po przeczytaniu wątku:

1. O tym czy kobieta jest dobrą matką czy złą nie świadczy ani czy karmiła piersią ani jak długo, to jest pewne

2.... rozwiń

Wnioski, które mi się nasunęły po przeczytaniu wątku:

1. O tym czy kobieta jest dobrą matką czy złą nie świadczy ani czy karmiła piersią ani jak długo, to jest pewne

2. Wiemy już, że to nie jest powiedziane że dziecko karmione piersią to zdrowe dziecko, a dziecko karmione butelką to chore dziecko

3. Wiemy też, że więzi się za pomocą cycka nie buduje
(fakt, powstaje więź, ale dziecko - cycek, a nie dziecko - matka ;)
a że matka jest doczepiona do cycka to już inna sprawa ;)

4. No i wiadomo, że nie o stan piersi tu chodzi, bo zwisy jeżeli mają powstać to powstaną.

Ale! Co jest naukowo udowodnione - karmiąc piersią szybko zrzuca się nagromadzone podczas ciąży kilogramy + jeszcze jakiś zapasik ;)
Także to jest absolutny argument ZA :P

Presja. Presja na matki tak czy inaczej jakaś jest kładziona. Każda matka chce się w swojej roli sprawdzić. Chce pokazać otoczeniu, że sobie radzi. Czesto matki są na tym punkcie przewrażliwione i każda najdrobniejsza uwaga może je urazić. Np. jak można było przeczytać matka niekarmiąca denerwuje się na samo pytanie "czy karmisz?".

Można powiedzieć, że ogólnie wymaga się żeby matka się poświęcała. Im bardziej się poświęca tym jest lepszą matką. Tak jest? Chyba jednak tak jest.
Ale w tym całym macierzyństwie nie można zapominać o sobie. W końcu to matka jest dla dziecka a nie tylko jej cycki.

Więc co? Chodzi tylko o indywidualne podejście, indywidualną motywację, indywidualne chęci. I czynniki niezależne (ale nie o tym miał być wątek).

I nigdy nie zostanie ustalone co jest lepsze, bo dla każdego co innego się liczy i każdemu co innego pasuje.

Wychodzi więc na to, że "róbta co chceta" ;)

zobacz wątek
11 lat temu
Bimka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry