Re: mamy które nie karmiły piersią z własnego wyboru- są tutaj takie????
Maja - czyli jednym słowem poparłaś to co napisałam - wątek założony po to żeby wzajemnie dodać sobie wiary że dobrze się zrobiło. Ja jestem nietolerancyjna - pod tym względem tak! Dlaczego?...
rozwiń
Maja - czyli jednym słowem poparłaś to co napisałam - wątek założony po to żeby wzajemnie dodać sobie wiary że dobrze się zrobiło. Ja jestem nietolerancyjna - pod tym względem tak! Dlaczego? Mogłabym tu skopiować wypowiedź "mamy dwójki". Dlatego... dlatego że to karmienie nie trwa latami, dlatego że niezaprzeczalnym jest że mleko matki nie jest do wyprodukowania w żadnym laboratorium... i po prostu nie rozumiem matek które z góry zakładają że nie podarują swojemu dziecku tego... I nie mówcie (nie piszcie) że matka karmiąca piersią to nic innego dziecku nie daje i że dziecko tylko za cycki kocha... bo coś takiego się tu pojawiło. Kazda normalna matka daje ogrom miłości swojemu dziecku, a matka karmiąca piersią - dodatkowo daje bliskość w tej formie. I nie piszcie bo to śmieszne, że dziecko kocha matkę karmiącą piersią tylko za te cycki... Myślę że niemowlęta nie są tak wyrachowane żeby kochać za coś..
Pisanie jakichś dziwnych argumentów, że co z tatusiem... przecież też musi zacieśniać więzi ze swoim dzieckiem. Mój mąż się tylko uśmiechnął na to. Karmienie piersią nie odbiera ojcu dziecka.
Czasami mam wrażenie czytając ten wątek że karmienie butelką to dla dobra dziecka...
Piszecie tu o wygodzie swojej... wiecie... znam dziewczynę która dla swojej wygody ładuje swojemu dziecku czopki żeby więcej spało... Chyba nie zawsze "ja" powinno się liczyć. Dla własnej wygody to może dzieci sobie nie sprawiać - nie ma problemu jak karmić, nie ma problemu z nieprzespanymi nocami, bolesnym ząbkowaniem itd...
I wierzcie mi, matki karmiące piersią nie afiszują się. Po prostu karmią. I pewnie są z tego dumne. Chyba jednak co niektóre gryzie sumienie skoro widok matki karmiącej napawa Was taką agresją.
Karmię piersią ale nie zapomniałam o sobie. Poświęcam się ale też pamiętam o sobie. Daję to co najlepsze karmiąc swoim mlekiem. Wychowuję najlepiej jak umiem. I nie mam dylematów. Nie potrzebuję poparcia na forum czy dobrze robię karmiąc. Moja świadomość że robię dobrze i że daje z siebie to co najważniejsze i najlepsze daje mi siłę na każdy dzień.
Tyle słyszycie jakie karmienie jest dobre? Jak chustowanie jest super? I czemu Was tak to denerwuje? Bo może po prostu jest w tym coś prawdy?...
zobacz wątek
11 lat temu
~szczesliwa matka polka