Widok
A my juz po polowkowym. Termin taki sam jeden 13.p7 drugi 17.07:-) dziewczynka 100%. Chcialabym na klinicznej rodzic. Wszystko okey, dzidzius natym etapie ma wszystko co powinien:-) a poza tym jestem mega zadowolona z Pani doktor, w porowananiu z pierwsza ciaza gdzie tez chodzilam do invicty na usg, ale pan doktor bez porownania. Polecam Pania Beatę Brzoske.
Karola ja także mam dylemat z imieniem i chyba jednak będzie Natalka :)
Alicja bardzo ładnie, Milenka też a Julek cały czas dużo.
Aska84 bardzo się cieszę! Wierzę jaka to musi być dla Was ulga! :):):) Gratuluję dziewczynki i oczywiście pytam - czy macie już imię :)
Ja dzisiaj byłam na próbie glukozowej. Zobaczymy co wyjdzie...
Alicja bardzo ładnie, Milenka też a Julek cały czas dużo.
Aska84 bardzo się cieszę! Wierzę jaka to musi być dla Was ulga! :):):) Gratuluję dziewczynki i oczywiście pytam - czy macie już imię :)
Ja dzisiaj byłam na próbie glukozowej. Zobaczymy co wyjdzie...
Aska84 super nowiny !:) A mi jak zwykle coś dolega :/ w piątek zauważyłam wysypkę na swoim brzuchu, dzisiaj poniedziałek wysypka cały czas jest nie powiększa się, ale też nie pomniejsza, jutro idę do dermatologa, mam nadzieję, że to tylko zwykłe uczulenie. Przez weekend ratowałam się piciem wapnia, ale jakoś bez efektów. Nie dość, że się martwię wizytą u gina w czwartek, wtedy okaże się co z tą moją szyjką, to jeszcze w pakiecie dostałam to ehhhhh
Asia musiało być dobrze :-)
Anixx ja miałam w 1 ciąży taka wysypkę. Zniknęło samo po tygodniu. Hormony dzialaja a jesteśmy teraz bardziej wrażliwe na wszystkie zmiany: wody, powietrza, model, balsamów itp. Ja teraz walczę z trądzikiem a w 1 ciąży cera idealna ale brzuch wiecznie siedział bo skóra wysuszona
Anixx ja miałam w 1 ciąży taka wysypkę. Zniknęło samo po tygodniu. Hormony dzialaja a jesteśmy teraz bardziej wrażliwe na wszystkie zmiany: wody, powietrza, model, balsamów itp. Ja teraz walczę z trądzikiem a w 1 ciąży cera idealna ale brzuch wiecznie siedział bo skóra wysuszona
Gratuluje:-) no teraz bez stresu cieszyc sie ciąża :-) Ja w pierwszej ciazy mialam pryszcze wszędzie...na twarzy plecach, dekolcie....jako nastolatka nie mialam takiego trądziku:-D. A teraz mam idealba skórę, hehe....i kazdy mowil ze teraz bedzie chłopak, bo dobrze wygladam. Jednak zabobony sie nie sprawdzają.
Aska84 super! To może będą w wątku dwie Natalki :)
Mara_jade pewnie, że idź na zwolnienie. Poleżysz trochę i od razu będzie ulga.
A co do skóry to u mnie też mówili, że będzie chłopak bo nie zmieniłam sie na twarzy a tu dziewczynka więc też się nie sprawdziło. Ale prawdą jest, że skóra szaleje w ciąży...
Mara_jade pewnie, że idź na zwolnienie. Poleżysz trochę i od razu będzie ulga.
A co do skóry to u mnie też mówili, że będzie chłopak bo nie zmieniłam sie na twarzy a tu dziewczynka więc też się nie sprawdziło. Ale prawdą jest, że skóra szaleje w ciąży...
Mi w pierwszej ciąży wszyscy syna wmawiali (długo nie znaliśmy płci), bo cerę miałam gładką i promienną ;) jak nigdy, a urodziła się córka. Teraz za to mam trądzik jakiego nawet w okresie dojrzewania nie miałam, a będzie synek. Całe szczęście chyba trochę ostatnio się poprawiło. Wszystkiemu winne hormony.
No właśnie. Nie ma co dopisywać ideologii :)
Ja po glukozie i wynik na granicy ale ok. Ale... Nie obyło się bez akcji. Poszłam na badanie w miejsce gdzie je robiłam 8 lat temu i najpierw Pani pielęgniarka mnie pyta ile tej glukozy. Ja, że standardowo jak dla kobiety w ciąży i ustaliłyśmy, że 50g. Potem okazało się, że nie ma takiej glukozy więc musiałam czekać aż otworzą aptekę i sama dokupić glukozę. Potem po wejściu do zabiegowego Pani mnie pyta jak zrobić badanie... Ja duże oczy bo chyba powinna to wiedzieć! Okazało się, że ma dylemat czy pobierać krew na czczo czy tylko po podaniu glukozy. W końcu doszłyśmy do wniosku, że "bezpieczniej" będzie pobrać też na czczo... Cieszyłam się, że byłam z mamą bo gdyby coś mi się stało to wątpiłam czy ta Pani coś mi pomoże.
Potem jeszcze poinformowała, że nie wie czy mi zbadają tą pierwszą próbkę i żebym nie była zdziwiona jak nie będzie wyniku na czczo!
Okazało się, że na szczęście był ale dzisiaj byłam w swojej prżychodni na morfologii i dowiedziałam się, że takie badanie powinno wyglądać tak, że najpierw pobierają mi krew z palca i glukometrem sprawdzają czy jest ok i można wykonywać test. I dopiero wtedy pobiera się bezwzględnie (a nie dla bezpieczeństwa) krew na czczo i podaje glukozę.
Także jak widać najlepiej samemu się zawczasu przekonać jak badanie ma wyglądać bo na niektórych profesjonalistów ńie ma co liczyć.
Ja po glukozie i wynik na granicy ale ok. Ale... Nie obyło się bez akcji. Poszłam na badanie w miejsce gdzie je robiłam 8 lat temu i najpierw Pani pielęgniarka mnie pyta ile tej glukozy. Ja, że standardowo jak dla kobiety w ciąży i ustaliłyśmy, że 50g. Potem okazało się, że nie ma takiej glukozy więc musiałam czekać aż otworzą aptekę i sama dokupić glukozę. Potem po wejściu do zabiegowego Pani mnie pyta jak zrobić badanie... Ja duże oczy bo chyba powinna to wiedzieć! Okazało się, że ma dylemat czy pobierać krew na czczo czy tylko po podaniu glukozy. W końcu doszłyśmy do wniosku, że "bezpieczniej" będzie pobrać też na czczo... Cieszyłam się, że byłam z mamą bo gdyby coś mi się stało to wątpiłam czy ta Pani coś mi pomoże.
Potem jeszcze poinformowała, że nie wie czy mi zbadają tą pierwszą próbkę i żebym nie była zdziwiona jak nie będzie wyniku na czczo!
Okazało się, że na szczęście był ale dzisiaj byłam w swojej prżychodni na morfologii i dowiedziałam się, że takie badanie powinno wyglądać tak, że najpierw pobierają mi krew z palca i glukometrem sprawdzają czy jest ok i można wykonywać test. I dopiero wtedy pobiera się bezwzględnie (a nie dla bezpieczeństwa) krew na czczo i podaje glukozę.
Także jak widać najlepiej samemu się zawczasu przekonać jak badanie ma wyglądać bo na niektórych profesjonalistów ńie ma co liczyć.