Byłam w poprzedniej ciąży w Gdańsku. Jedyne co stamtąd przywiozłam to reklamowke z ulotkami, ze 2 długopisy, smycz, wizytówki poloznych. Jakieś rabaty na wózek (taki którego nie planowalam) ale...
rozwiń
Byłam w poprzedniej ciąży w Gdańsku. Jedyne co stamtąd przywiozłam to reklamowke z ulotkami, ze 2 długopisy, smycz, wizytówki poloznych. Jakieś rabaty na wózek (taki którego nie planowalam) ale niewielki chyba 5 % i wanienke (oddałam koleżance bo mam taką z przewijakiem). Ah i na smoczki i butelki z lovi. Byly warsztaty gdzie głównie położne mówiły o pielęgnacji malucha ubiorze zależnie od pogody. To samo co w szkole rodzenia. Nie wiem czy teraz forma jest taka sama
zobacz wątek