Odpowiadasz na:

Re: było już kiedyś...

hahaha na 100% do Stworka.



Łaziłem ostatnio po lesie w okolicach Pustek Cisowskich. I znalazłem zło.
Na śniegu, na skraju lasu nieopodal osiedla dla tzw. klasy... rozwiń

hahaha na 100% do Stworka.



Łaziłem ostatnio po lesie w okolicach Pustek Cisowskich. I znalazłem zło.
Na śniegu, na skraju lasu nieopodal osiedla dla tzw. klasy średniej, ktoś porzucił elegancko spreparowaną czaszkę barana lub kozy. Piękne zakręcone w tył rogi posiadała. Nie miała na sobie grama śniegu, więc pewno przed moim przyjściem jakiś tata dziecku odebrał i dalekim rzutem z okna do lasu posłał zło. Nawet chciałem ją zabrać przez chwilę i w ogrodzie na domek gwoździem przybić, nawet jeśli przywołuje złe moce to mam przecież poroże renifera z Spitsbergenu, co jak gadają starzy Norwegowie szczęścia kupę przynosi jeśli je powiesić nad drzwiami domostwa. By się siły dobra i zła równoważyły a w przyrodzie równowaga to ważna rzecz.
Ale pomysł porzuciłem przypomniały mi się bowiem słowa jokera z Mrocznego Rycerza głoszące iż" szaleństwo jest jak grawitacja wystarczy jeden ruch".

http://plicata1.wrzuta.pl/audio/5Cgj8tfYnIn/illusion_-_blazen

zobacz wątek
14 lat temu
~~c~~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry