Odpowiadasz na:

Nie, bo ci bardziej zaradni dają tej grupie pieniądze, które później ta grupa po części im oddaje. Te pieniądze nie wrócą do nich w całości; zniszczą się lub zgubią, nic nie wypracują, nikogo nie... rozwiń

Nie, bo ci bardziej zaradni dają tej grupie pieniądze, które później ta grupa po części im oddaje. Te pieniądze nie wrócą do nich w całości; zniszczą się lub zgubią, nic nie wypracują, nikogo nie rozwiną.

Jeśli jest to inwestycja i daje się ludziom pieniądze, bo istnieje szansa, że któryś z nich odda społeczeństwu coś wartościowego, przewyższającego nasz wkład wobec całej grupy, to jestem za.
Jeśli zaś daje się ludziom pieniądze i za każdym razem wraca do społeczeństwa 5% mniej, a w efekcie po roku trzeba zlikwidować jakąś remizę strażacką lub ograniczyć ilość karetek, i z każdym rokiem to się pogłębia, to jest to problem. A tak właśnie wygląda przyszłość naszych emerytur.

>ci zaradni wyciagaja z tej sytuacji najwieksze korzyści ,ale bez tych '' braci mniejszych" nie mieli by racji bytu.

Jeśli tak to działa, to super, sęk w tym, że tak to nie działa, bo... to wytłumaczył Sadyl na samym początku.

zobacz wątek
6 lat temu
Antyspołeczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry