W życiu nie jadłem i nie spodziewałem się, że kurczak pieczony może być tak niedobry jak ten, który zjadłem w "Perełce".
Poza tym ten ceremoniał z ważeniem produktów po nałożeniu na talerz. Styl i jakość pachnie dosłownie komunistycznymi przyzwyczajeniami.
Nie polecam tego baru !