Odpowiadasz na:

Re: nietypowa sprawa... wymioty w taksówce

A skąd wiecie, że taksówkarz sam nie wychouje dziecka lub ma na utrzymaniu kilkoro dzieci i nie stać go na stratę dnia pracy i myjnie... Jeśli zsumujemy te dwie rzeczy to może wyjść nawet i większy... rozwiń

A skąd wiecie, że taksówkarz sam nie wychouje dziecka lub ma na utrzymaniu kilkoro dzieci i nie stać go na stratę dnia pracy i myjnie... Jeśli zsumujemy te dwie rzeczy to może wyjść nawet i większy koszt. Rozumiem jakby to była ciąża, ale wnioskuje, że nieźle zabalowałyście, więc jaknajbardziej trzeba ponieść konsekwencje zaistniałej sytuacji. Twoja koleżanka to nie pępek świata.

zobacz wątek
11 lat temu
~ania

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry