Widok

o co pytają na spowiedzi przedślubnej?

Wesele bez ogłoszeń Temat dostępny też na forum:
Pani w kancelarii, dając nam karteczki do spowiedzi, podkreślila, żebyśmy koniecznie powiedzieli księdzu, że to spowiedź PRZEDŚLUBNA. Kto ma już to za sobą? Czym taka spowiedź różni się od tej "normalnej"? Pytają o współżycie przed ślubem, metody antykoncepcji czy może o wszystkie grzechy przeszłości? ;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
spowiedz jeszcze przede mna i bardzo sie nia stresuje. Podobno trzeba powiedziec ze to spowiedz przedslubna, po to, zeby ksiadz pozniej podpisal papierek. Ja sie udam do tego kosciola przy dworcu w Gdansku (wszyscy go polecaja), kolezanka opowiadala, ze jak poszla tam do spowiedzi i powiedziala ksiedzu ze to spowiedz przedslubna, to podczas spowiedzi ksiedza "zlapal" atak kaszlu ;) przeszla to bezbolesnie :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2
niestety wlasnie dlatego trzeba przed wszystkim zaznaczyc ze to spowiedz przedslubna . Wtedy ksiadz pyta o WSZYSTKO. Szkoda gadac, zbieram sie od dawna zeby isc, chyba pojade tez do Gdanska ;))
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0
No ale przecież wszystkie "grzechy przeszłości" zostały mi już podczas wcześniejszych spowiedzi odpuszczone! Jeśli wyspowiadałam się przed świętami, a do spowiedzi przedślubnej pójdę po tygodniu, to chyba chodzi o grzechy z tego tygodnia, jesli wcześniej nigdy nic nie zataiłam! Ja nie pamiętam grzechów z 26 lat życia! :))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
nie chodzi o wszystkie grzechy przeszlosci i te popelnione w ciagu tygodnia miedzu Swietami, a kolejna spowiedzia. Ale te zwiazne z tym czy mieszkasz ze swoim narzeczonym, czy z nim sypiasz, jaka stosujesz antykoncepcje i cala reszte ze szczegolami. Na normalnej spowiedzi podejrzewam ze nie mowisz na ten temat, a na pewno sama nie zaczynasz tematu ( bo nie uwazasz ze to grzech na przyklad) A na przedslubej ksiadz pyta bardzo szczegolowo o te sprawy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Spowiedź przedślubna tym rozni się od normalnej, ze jest to spowiedź z calego życia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
prauję w szkole i rozmawiałam ostatnio na ten temat z zaprzyjaźnionym księdzem - wszyscy mówią, że to spowiedź z całego życia i niestety nie pocieszę Was, jeśli powiem, że faktycznie tak powinno być, a czy będzie to zależy tylko od Was. To znaczy księża sugeerują żeby była to spowiedź z całego zycia - ponieważ powinno się taka spowiedź robić zawsze przed podejmowaniem ważnych życiowych decyzji, ale nie musicie spowiadać się z całego życia - to jest Wasza decyzja
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mi ksiadz na nukach przedslubnych powiedział, ze pierwsza spowiedz przedslubna powinna byc z calego zycia (te najgorsze gerzechy), ale nie musi, to zalezy od indywidualnego podejscia. Ja jestem juz po tej pierwszej i nie bylo bezbolesnie, bo zostalam potraktowana jak puszczalska, a pytania: czy ja w ogole wiem co to milosc, tez nie byly na miejscu. Takze zamias czuc sie szczesliwa po spowiedzi, od konfesjonalu odeszlam bardzo zdenerwowana.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
o kurcze, a potem ksieza sie dziwią, że ludzie nie chca chodzić do spowiedzi. Ja sie nie dziwie, jesli po spowiedzi wychodzisz w gorszym stanie niż przed nią.... Chcialam ta spowiedz potraktowac, jak spowiedz z calego zycia, ale chyba sie nad tym zastanowie...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
helo :-) forumki moje drogie :-) spowiedź przedślubna jest to taka sama spowiedź jak każda inna :-) po co się spowiadac "z całego życia" ? trzeba się tylko wyspowiadać od ostatniej spowiedzi!! przecież nikt się nie spowiada 2 razy z tego samego? nie rozumiem.... Można się przygotować do tego w specjalny sposób, a mówi się księdzu przed spowiedzią o tym że jest to spowiedź przedślubne, tylko po to, aby w specjalny sposób do Was podszedł :-)

[img][url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
[/img]
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja od jakiegoś czasu chodzę do spowiedzi do kościoła przy dworcu w Gdańsku. ale nie do tego o którym pisałyście( tam gdzie jest kaplica wiecznej adoracji- Św. Józefa), tylko do Św. Elżbiety-kościół przed Józefem, pierwszy od głównej ulicy. W Józefie zdarzają sie niemili księża, a w Elżbiecie zawsze są sympatyczni. Niestety w Elżbiecie nie spowiadają tak długo jak w Józefie, ale przy wejściu do kościoła jest dzwonek i można zadzwonić po księdza. Ja raz dzwoniłam i ksiądz przyszedł dosłownie po 2 minutach i był bardzo miły! Nie bójcie się i powodzenia ;)!

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
O rany Zuzka! Ksiadz Ci zadał takie pytanie? Co Ty takiego złego w życiu zrobiłaś? ;)
To właśnie jest w tym wszystkim najgorsze... Ja na przykład swoją pierwszą w życiu spowiedź przed I komunią zapamiętałam właśnie z powodu awantury, jaką zrobił mi ksiądz. A co takie 8-letnie dziecko jest winne, ile ono rozumie...Wyobraźcie sobie uraz, który mi pozostał na następne kilka lat :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
A wogóle nie rozumiem podejścia "o co pytają" :) na spowiedzi jest tak, że to ty mówisz! a nie że Ksiądz pyta i wyciąga od ciebie Twoje grzechy :-) grzech to grzech tak samo przy spowiedzi normalnej i tak samo na przedślubnej!! i to jak widzę zależy od spowiednika na którego się trafi :)

[img][url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
[/img]
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ale to się jednak nazywa "spowiedź przedślubna" i trzeba o tym na wstępie poinformować księdza, więc to chyba jest "coś" innego i każdy kto jeszcze nie ma tego za sobą jest ciekawy! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
nie, no dziewczyny, nie podchodzcie do tego tak, jakby to byla najstraszniejsza rzecz w zyciu - zdarza sie Wam gorsze, czego zreszta nie zycze :-)
Spowiedz przedslubna rozni sie od zwyklej tym, ze ksiadz podpisuje Ci na koniec kartke, ze odbylas, a nauka/ rozgrzeszenie jest dostosowane do tego, ze to spowiedz przedslubna, wiec dotyczy Twojej decyzji. I tyle, nie ma sie czego bac. A ze czasem ksieza sa niemili - niestety zdazaja sie i tacy, ksiadz tez czlowiek, czasem bladzi i pozniej sie z tego spowiada ;-) A ze czasem wypytuja - moze chca lepiej poznac Wasza sytuacje i udzielic odpowiedniej nauki i rozgrzeszenia.

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
My własnie dziś byliśmy na pierwszej spowiedzi przedślubnej.I niczym nie rózniła się od tradycyjnej spowiedzi.Ale też słyszeliśmy, że na takiej spowiedzi niektórzy księża wypytują o różne rzeczy:) Pozdrowienia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja dzisiaj bylam na zwyklej spowiedzi i ksiadz mnie objechal jakby co najmniej byla to spowiedź przedślubna. Wszystko widac zależy od duszpasterza..
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja jestem po :) było bardzo miło :) uwielbiam księży którzy mówią na temat :) a ten właśnie taki był :) Mój narzeczony miał mniej szczęścia i trafił na księdza, który jak tylko usłyszał, że to spowiedź przedślubna, to 3 razy go pytał po co właściwie chce zawrzeć sakrament małżeństwa i czy oby napewno nie współżył do tej pory...
A swoją drogą byłam kiedyś na zwykłej spowiedzi w Józefie i ksiądz dokładnie mnie wypytywał do jakiej granicy posuwam się w pieszczotach z moim (na ten czas) chłopakiem!!!
powodzenia w szukaniu spowiednika :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to kochane, końcowe wasze wypowiedzi (Witch, Warbuizaka) uspokoiły mnie troszke, my tez niedługo musimy sie liczyc z wizyta w konfesjonale - bedzie napewno dobrze,
buzi,
meg
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hej dziewczyny! Ja chyba tez bede musiala poszukac parafi gdzie spowiedz przedslubna bedzie mniej "bolesna"..Ostatnio moj narzeczony byl u spowiedzi w mojej parafi..Zaraz po wyliczeniu grzechow nie bylo mowy o niczym innym tylko o tym jak on to sobie wyobraza tak zyc przed slubem w nieczystosci (a zaznacze ze nie byla to spowiedz przedslubna!!!)..Zostal dokladnie przepytany ze wszystkiego..czy mieszkamy razem itd..Nie dostal rozgrzeszenia bo "ma sie zastanowic nad swoim postepowaniem i przyjsc za jakis czas"..I jak tu sie nie zrazic do spowiedzi!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
jesli chcecie aby spowiedz przedslubna poszla gladko , to dzien wczesniej albo dwa pojdzcie do zwyklej spowiedzi .ot i cala filozofia

*** nieczynne *****
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Cześć Dziewczyny! Ja byłam u spowiedzi przedślubnej w kościółku przy Świetojańskiej w Gdyni i miło wspominam tę spowiedź. Ksiądz nie wypytywał się kompletnie o nic, tylko udzielił kilku porad duchowych dotyczących życia małżeńskiego. Właściwie to, co mówił, zbliżone było do tego, czego sluchaliśmy na naukach przedmałżeńskich.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja przeszłam bezboleśnie, żadnych dziwnych pytań nie było. Pierwszą spowiedź miałam w Katedrze Oliwskiej a drugą w swojej parafii.

Pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
o ludzie co Wy mowicie??(choc niektorzy clakiem ok!)
czy dla Was spowiedz ma byc tylko kolejna urzedowa sprawa do zalatwienia?? bo jak tak to dalej nie czytajcie!!
jak nie to powiem tak: co sie tej spowiedzi boicie ? tylko ktos kto ma dobrze : za skora" niech sie boi a kto nie to co to za problem ze bedzie wypytywal czy nie?? a poza tym jesli ktos mowi, ta spowiedz byla okropna, bo musiala powiedziec o np. swoim wspolzyciu , czy wogole o zyciu w nieczystosci to ja sie pytam co ta osoba mowila wczesniej? gdy to i tak robila a ksiedzu na spowidzi nic nie mowila?? to w takim razie zatailas grzechy a to jest jeszcze gorsze !! wiadomo ze ksiadz tez czlowiek i swoja widzimisie ma, ale nie idziesz dla ksiedza do spowiedzi..
jesli grzeszysz to trzeba to wyznac i koniec a to ze ksiadz jeszcze dodatkowo sie wypyta Ciebie o sex to tym lepiej dla ciebie , jesli np. sama krepujesz sie o tym mowic ksiedzu..
z Waszych slow wynika ze najlepiej zeby pojsc do spowiedzi a ksiadz zeby nic nie pytal a Wy powiwcie tylko pare pierdulek, ze np. poklucilam sie z narzeczonym , a cos o sexie przedmalzenskim lepiej zeby ksiadz nie wspominal bo to nie jego sprawa i szybciutko rozgrzeszonko i czesc... ale wtedy to nie jest szczera spowiedz a taka spowiedz nie jest wazna w oczach Boga!! niedochowania czystosc przedmalzeniskiej jest grzechem i zawsze na spowiedzi trzeba o nim mowic,( chyba ze od ostatniej spowiedzi zyliscie w czystosci) a tym bardziej na spowiedzi przedslubnej.. nie mowie tu ze jak nie zyjecie w czystosc to juz jestescie potepieni, ale to jest grzech ciezki tak jak wiele innych i normalnie trza sie z niego wyspoiwadac i starac sie aby to tego wiecej nie doszlo... a jak znow dojdzie to nie zalamuje sie i przy spowiedzi o tym mowie... ale nie przeginajmy i nie mozemy mowic ze oki, to fajnie to bylem(am) u spowiedzi a teraz znow chce mi sie spolzyc to nic, , to fajnie to pojde drugi raz , bo wtedy nie ma nawet checi poprawy i postanowienia i to juz jest nie oki:(
no ale dobra za duzo sie rozpisuje.. moze jakies pytanka? hehe?
w kazdym razie glowa do gory i nie bojcie sie ksiedza.. to tylko czlowiek, ktoremu to mowicie a On dajac rozgrzeszenie spelnia wole Boga, ktory jest od niego znacznie wazmneijszy i na peno Was rozumie:)
pozdrawiam
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
dziekujemy za wsparcie :o))))

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
czy to bylo ironiczne??
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
absolutnie, ja jestem przed spowiedzia (długo nie byłam, nawetniew iem ile lat) i naprawde Twoje słowa rozjasniły mi znaczenie tego sakrametu.

dziekuje Tobie zgadnijkto...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziekuje teraz ja Tobie...
i dodam, ze to tez zalezy co z tym chcesz teraz zrobic, tzn. czy to bedzie jednorazowy gest spowiedzi przedslunej czy moze zaczniej chodzic regularniej? polecam to drugi i nie przejmuj sie:) Alleluja i do przodu jak to mowia niektorzy.. hehe
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja razem z narzeczonym takze jestesmy przed spowiedziami jeszcze 9dwa miejsca sa na karcie,jedno po zapowiedziach,jedna przedslubna).Ja sie stresuje,choc zamierzam powiedziec wszytko,bo zalezy mi zeby spowiedz byla szczera.Wyobrazcie sobie co czuje moj przyszly maz.on dopiero ma stresa.Bo bedzie to jego 1sza spowiedz w zyciu.przez zaniesbanie nie ma anii komuni ani bierzmowania,a zalezy nam na slubie koscielnym.teraz przygotowuje sie do tych sakramentow,a przezywa wszytko jak maly chlopiec.Mam nadzieje,ze bedzie dobrze i ze dostaniemy rozgrzeszenie hihihi;)))

________________________

image

"największym szczęściem jest kochac i byc kochanym"
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie hehehe
może się zdecyduje na to drugie :o)))
dzięki,
meg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja mam takie pytanko:
jesli księża pytaja na takiej spowiedzi czy mieszkacie ze swoimi narzeczonymi albo czy z nimi sypiacie, czy stosujecie antykoncepcje to co mówicie ?? że nie ?? a jesli mówicie "że tak" to co wtedy ??

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim ( i to podkreslam ze moim) zdaniem to to ze mieszkacie razem nie swiadczy jeszcze o niczym, a co do seksu przedmalzenskiego i antykoncepcji, ktora jest przez Kosciol zakazana, to to jest normalny grzech i jesli nie chcecie tego zmienic, albo chociaz nie ma w Was jakies checi poprawy i zmiany to ksiadz moze Wam nie dac rozgrzeszenia...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
dokanczajac:
co jest rzecza narmalna, bo wyobrazcie sobie ze ktos przychodzi do spowiedzi i mowi, ze kradnie i nadal bedzie kradl no to jak moze ktos taki dostac rozgrzeszenie? inaczej jest jak ktos powie, ze kradlem , ale nie chce juz tego robic i nawet postanawiam, ze zwroce z nawiazka co ukradlem ...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadnijkto kim jestes?
A
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja?? zwyklym czlowieczkiem... nie ksiedzem!!!
a dlaczego pytasz??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
no ja napewno bede mieszkała z moim narzeczonym przedslubem, i bede z nim sypiała- uprawiała seks, więc nadal bede grzeszyć, całe szczescie jest jeszcze jedna spowiedz bezposrednio przed slubem wiec po raz kolejny wyspowiadam się i tyle. nie mam mozliwości nie mieszkanai razem ze sobą- chyba ze pojde pod most

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kochani, byłam u spowiedzi przedślubnej w sobotę /ślub w sierpniu/- mnie ksiądz potraktował bardzo przyzwoicie /normalna spowiedź/ natomiast mój narzeczony został totalnie "przemaglowany" i wypytany o konsumcję związku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no ale skoro na spowiedzi mówi się, że juz się tego nie będzie robić i że uważacie to za złe, a tak naprawdę wiecie, że to nie jest prawda i że nie ma się zamiaru niczego zmieniać to czy nie jest to w takim razie hipokryzją i zakłamaniem ze strony takiej osoby spowiadającej się ??
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nacheba napisał(a):

> no ale skoro na spowiedzi mówi się, że juz się tego nie będzie
> robić i że uważacie to za złe, a tak naprawdę wiecie, że to nie
> jest prawda i że nie ma się zamiaru niczego zmieniać to czy nie
> jest to w takim razie hipokryzją i zakłamaniem ze strony takiej
> osoby spowiadającej się ??

zgadzam sie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nacheba,
ja jeszcze nie byłam u spowiedzi i napewno nie powiem ksiedzu ze nie bede tego robic bo i tak bede i nie mam wyjścia...
generalnie ja nie uwazam tego za grzech, no ale trudno, jesli tak to jest klasyfikowane to coż, wyznam to przed obliczem ksiedz ai tyle, ale napewno nie omieszkam powiedzieć ze bede to dalej robić...
na szczescie w W-wie ksiądz który prowadzi nauki jest do rany przyłóż wiec nie bede bała mu sie cokolwiek powiedziec
szczerez mówiąc on nawet nie popiera tych nauk przedslubnych, ale cicho szaaa...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pytam, bo podoba mi sie Twoje podejscie do sprawy. Twarde i konsekwentne! Zazwyczaj mamy tendencje do wybielania siebie, łagodzenia sytuacji i tłumaczenia siebie. Pisze tak, bo sama takie mialam. Przed swietami pewnien ojcice otworzyl mi oczy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Podziwiam osoby ktore zachowuja czystosc do slubu ale nie wiem czy tak do konca jest to dobra rzecza, szczegolnie gdy tylko dochowala tego jedna osoba w zwiazku. Ja bardzo sie ciesze, ze moge mieszkac z moim chlopakiem przed slubem i robic wszystko to co bedzie po nim. Nie zaluje tego i napewno gdybym miala podejmowac takie decyzje jeszcze raz postapilabym tak samo, wiec nawet jak wyspowiadam sie i powiem ksiedzu ze" za wszystkie grzechy zaluje" to sklamie...hmmm. To takie poswiateczne przemyslenia. Jest jeszcze ktos kto nie zaluje czy tylko ja jestem taka "skrzywiona"?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to jest problem.
mieszkanie ze soba to nie grzech - mozecie mieszkac. problem jest ze wspolzyciem.
moze warto sprobowac sie powstrzymac na jakis czas? moim zdaniem warto - jest conajmniej kilka plusow wstrzemiezliwosci.
jesli powiesz ksiedzu na spowiedzi, ze zamierzasz z narzeczonym sie kochac i tak i tak, to rozgrzeszenia moze Ci nie dac.
jesli powiesz, ze nie bedziesz (a myslisz, ze bedziesz) to sklamiesz - spowiedz niewazna, albo conajmniej wychodzisz z kolejnym grzechem.
zakladanie, ze sie potem i tak wyspowiada i grzeszenie z pelna premedytacja, to ciezki grzech (i to bardzo...)

warto chociaz SPROBOWAC zyc w czystosci...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez Etna niczego nie żałuję!!! I również uważam, że po prostu będzie to kłamstwo jeśli księdzu powiem "za wszystkie grzechy żałuję ...." Ja po prostu z niektórych tzw. "grzeszków" nie będe się spowiadać i tyle takie jest moje osobiste zdanie.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a może ci co czekają z seksem do ślubu są chorzy- albo jak kto woli bardzo religijni...ale to baaaardzo!!!!. jestem religina ale hormony też dają znać o sobie. podrawiam- buźka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moze to nie jest duzy problem jak wychodzi sie w mlodym wieku za maz ale dziewica w wieku ok. 30-ki to jak dla mnie prawdziwy wyczyn ;) A ze nie wyszlam za maz w wieku 18 lat tez sie ciesze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
Wyczyn jak wyczyn, są takie, które nie znajdują odpowiedniej osoby, choć nie mają nic przeciwko złamaniu przedślubnej czystości... Tylko, że każdy facet, który nie jest wręcz chorobliwie religijny, będzie uciekał przed taką panną gdzie pieprz rośnie, bo to oznacza, że chyba z nią coś nie halo, skoro się taka nienaruszona uchowała i wtedy męża już tylko na kółku różańcowym szukać pozostaje;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co myslicie o tym, zeby pojsc z tym do jakiegos fajnego ksiedza i na spokojnie porozmawiac - poza spowiedzia? moze taki ksiadz potrafilby postawic wszystko w innym swietle i moze jakis zal by sie wzbudzil? nie wiem czy zal na zasadzie: "zaluje, ze to zrobilam", bo czasu nikt nie cofnie. moze zal, ze przekroczylo sie prawo Boze i zrobilo cos, na czym Bogu zalezalo, zebysmy nie robili?
jestem pewna, ze madry ksiadz umialby wszystko wlasciwie poustawiac. wtedy moglybyscie sobie przemyslec wszystko jeszcze raz i zastanowic sie nad tym wlasciwym zalem. moze szkoda tak z gory wszystko przekreslac i uznawac, ze sie i tak nie bedzie zalowac?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehehe. Podobno sa tez tacy ktorzy szukaja wlasnie dziewic...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to po co idziecie do tej spowiedzi skoro tak piszecie ze dla was to nie grzech czy i tak nie zaluje albo i tak bede to robic..???
a co do czystosci to wizcie mi ze nie kazda dziewica w wieku lat np. 30 to jakis dziwny wymysl?? kto tak mysli to znaczy ze jest malo tolerancyjny i ma ograniczone grono znajomych...
a jesli ktos nie wspolzyje przed slubem to co to jakis ulomny jest czy co?
to rownie dobrze mozna powiedzic ze ko nie moze sie powstrzymac to jest jakis ulomny...
a w dodatku jesli nawet wspolzylas to az tak jestes tym zaaferowana(ny) ze musisz to robic i nie mozesz soe wstrzymac na ten czas miedzy spowiedzia a slubem? ale tu juz znowu wchodzimy w opinie co rzeczywiscie dla kazdego z nas oznacza spowiedz!! bo jak to tylko papierkowa formalnosc to ja juz nie chce na ten temat sie wypowiadac bo trza byloby wdawac sie w dysputy teologiczne i w sens wiary i wogole , ale uwazam ze jak to ma byc formalnosc to jest to bez sensu bo po co ? na pokaz?? to wogole nie bierz koscielnego slubu do dla kogo ? dla rodziny na pokaz? jesli nie chcesz zyc wg. przykazan i nie chcesz sie szczerze spowiadac to tez nie bierz sakramentu malzenstwa przed Bogiem tylko se idz do urzedu..
a jesli chcesz chociaz starasz sie zyc zgodnie z duchem wiary to chyba mozesz sie postarac poprawic i wstrzymac? nawet jak Ci sie nie uda to pojdziesz jeszcze raz u do spowiedzi a z zalem bo jak bez to znow bez sensu itd. mowilem juz o tym ...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
pewnie macie racje i nie będę wnikała w to co jest lepsze:) ale powiedcie tak poważnie czy poszłybyście do łóżka z pierwszym lepszym facetem?!
przecież to żadna przyjemność (przyjemność może i jest ale gdzie poczyucie własnej wartości) zrobić to z facetem do którego się nic nie czuje - tylko dlatego ze wszystkie koleżanki są już po?!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiecie co?? ja odobiscie uwazam,ze nalezy zacisnac zeby i powiedziec wszytko.
Powiem wam o zabawnej sutuacji i ksiedza,ktory bedzie nam dawal slub

ksiadz; mozecie sie u mnie wyspowiadac,jezeli chcecie.jako,ze mieszkacie razem,nie chce mi sie wierzyc,ze zyjecie w czytosci;PAle na miesiac przed slubem,prosze was postarajcie sie ograniczyc z tymi sprawami.niech to bedzie wasze postanowienie.

Mamy zamiar dotrzymac slowa:))

________________________

image

"największym szczęściem jest kochac i byc kochanym"
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i wlasnie o tym tez mowie!! hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
eh, takie wypowiedzi pojawiaja sie cyklicznie co jakis czas.
dziewczyny, troche tolerancji - to, ze ktos nie wspolzyje przed slubem nie oznacza, ze jest tredowaty!!! zgadnijkto, popieram Cie w 100%, ale nie chce mi sie wdawac w dyskusje po raz kolejny.
a Wy sie czasem zastanowcie po co chcecie brac slub koscielny - dla bialej sukienki i zeby sie przed rodzina pokazac?? bo to jest wlasnie hipokryzja - slub koscielny owszem, ale przestrzeganie przykazan to nie, bo ja wiem lepiej?

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
powiem krótko, do koscioła nie chodze, ale wierze w Boga na swój sposób i modle się wieczorami, a slubowac miłośc mojemu przyszłemu mężowi zawsze chciałam przed ołtarzem kościoła i zrobie to - nie na pokaz, ale dla własnego sumienia i wiary
absolutnie nie potepiam osób które do slubu sa czyste i nie kochaja się ze swiomi drugimi połówkami ale to nie znaczy iz ja mam tego nie robić i to wszystko,
sa rózni księza i róznie do tego podchodza
młodsze pokolenie księzy mysli zupełnie inaczej, niż te bardziej dojrzałe
wiedzą iz niektóre przykazania sa "przestarzałe" i awykonalne patrząc na dzisiejsza cywilizacje
tak juz jest w dzisiejszym świecie...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie zgadzam sie, ze przykazania sa przestarzale i "awykonalne". ludzie przez wieki byli tacy sami, poped plciowy sie nie zmienil, tylko cywilizacja zmienila postrzeganie swiata - ludzie nie licza sie z tym co dobre i zle, tylko patrza na swoja wygode i swoje potrzeby.
Komercjalizacja i tyle.
i dlatego uwazam, ze nalezy podziwiac ludzi, ktorzy sprzeciwiaja sie temu, czego uczy TV i dzisiejszy swiat, a staraja sie zyc wg pewnych wartosci, nawet jesli nie jest to czesto latwe.

popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dokładnie eljaza, nalezy ich podziwiać!!!!!!!!!!
mnie nie podziwiajcie bo nie ma za co, jestem bezkresną grzesznicą przez całe zycie i pewnie nadal taką bedę, choć po slubie juz z czystym sumieniem bede mogła sie kochąc z moik narzeczonym i z nim mieszkać...
i nie komercjalizacja!!!! tylko poped płciowy!!! a jakbyś czytała pismo święte to doczytasz sie iz wczesniej ludzie równiez zyli ze soba przed slubem...

czyzbyś była tak czysta eljaza??? jeśli tak to szczerze Ciebie podziwiam ( nie mówię tego złosliwie)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobra, dobra, ja tez nie jestem "swieta", aczkolwiek przez dluuugi okres czasu chcialam dotrzymac do slubu. Ale powiem Ci, ze moj narzeczony jest Pierwszym - i mam nadzieje, ze Jedynym :o)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i bardzo się z tego ciesze!!!!! i dobrze eljaza, ja wczesniej, tzn przed moim obecnym narzeczonym była bardzo długo w związku ponad 10 lat...
ale jednak wybrałam mojego Tomusia i jestem bardzo szczęsliwa...

ale zacieta w Tobie eljaza!!!! ;o))) to dobra cecha, ale czasami trzeba odpuscic ;)))
przesyłam usmiech na miły dzionek dla Ciebie eljaza

buzi,
meg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Pluszowa,

tylko miesiac?!?;))) My pod wplywem ostatniej przedswiatecznej spowiedzi postanowilismy sprobowac wytrzymac pol roku... A mieszkamy razem! Oj ciezko bedzie, ciezko...
A tak w ogole to polecam kosciol na Wzg. Sw. Stanislawa Kostki u Jezuitow w Gdyni!!! Pierwszy raz uslyszalam w konfesionale "czaisz", "kumasz", a nawet "kurde" i to od ksiedza!!! To byla prawdziwa rozmowa, a nie kazanie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co kurka taki klecha moze wiedziec o milosci o sexie o pieszczotach? jedynie tacy co graja baby... a wypytuja sie szczegolow zeby miec temat na kazanie niedzielne.. a spowiadajac slucha was jak opowiadacie o sexie i trzepie konia pod sutanna
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja juz mam pierwsza spowiedz za soba (jeszcze jest druga ale to dzien wczesniej lub w dniu slubu). To byl stres niesamowity, bo trzeba wyznac wszystkie grzeszki przedmalzenskie, a w naszym przypadku te grzechy siegaja ponad 5 lat;). Spowiadalam sie u starszego ksiedza na Słocinie w Rzeszowie,ale bylo calkiem dobrze, tzn. ksiadz chyba sie przejal tym,ze ja sie przejelam i o nic wiecej nie pytal.Rozgrzeszenie i podpis na kartce dostalismy:))) Mysle,ze jest to kwestia szczescia na jakiego ksiedza sie trafi, a z drugiej-formalnosc, bo przeciez i tak Cie rozgrzeszy, a wczesniej najwyzej troche pomeczy, czego ci oczywiscie nie zycze.Bedzie dobrze:))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A tak w ogole, to mysle, ze ksieza sa w dzisiejszych czasach przygotowani na wszystkie grzechy, a nie wydaje mi sie by seks z kochana osoba byl czyms zlym i nie jest to moje odosobnione zdanie. Poza tym najwazniejsze jest by byc po prostu dobrym czlowiekiem, a przynajmniej sie starac. I wlasnie to ksiedzu powiedzialam, bo takim czlowiekeim zawsze staralam sie byc, a seksem nikomu nic zlego nie wyrzadzuilam, wiec sie nie przejmujcie ewentualnymi slowami krytyki ze strony ksiedza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadnijkto! Ja nie mowilam, ze potepiam tych ktorzy zyja w czystosci przed slubem, tylko ze ich PODZIWIAM ale nie zaluje ze ja wraz z przyszlym mezem jej nie dochowalismy. Slubu koscielnego nie bierzemy na pokaz! Chodzi mi o to, ze nie zaluje decyzji o wspolzyciu i mieszkaniu razem przed slubem a na spowiedzi chce wyznac wszystkie grzechy, tylko zdanie z regolki ..."za wszystkie grzechy zaluje" nie bedzie zgodne z tym co mysle. A wstrzymac sie m-c przed slubem, czy od jednej spowiedzi do drugiej owszem mozemy ale nie wiem czy to mialaby byc forma pokuty i czy cos to zmienia. Jezeli tak to oczywiscie, mozemy sie wytrzymac nawet wiecej niz m-c ;))))
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to sie wstrzymajcie...
a co do tej regulki to nadal uwazam ze jak nie masz zamiaru zalowac to po co sie spowiadac, ale odsylam Cie z tym do ksiedza u ktorego bedziesz sie spowiadac - ja nie bede tu nikogo osadzac:)
zycze wytrwalosci i odwagi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a moim zdaniem nie chodzi tu o wytrwałaośc i dowage tylko o własne sumienie... jesli ktos chce niech sie powstrzymuje, jesli nie niech sie kocha i mieszka razem... sa gorsze grzechy niż te które teraz popełniam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Wszystko zalezy od ksiedza. U mnie na koledzie w tym roku byl bardzo mily mlody ksiadz, ktory rozumie mlodych ludzi i powiem wam ze rozmawialo nam sie rewelacyjnie. Obie strony byly zachwycone :) Chyba wybierzemy sie do niego na spowiedz ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wąłsnie etna...
miły, młody ksiądz, oni nie myslą i nie praktykuja i rozgłaszaja wiary starymi schematami, tylko patrzą juz pod innym kątem na obecne społeczęństwo...
aczkolwiek ja nie potepian starych schematów wiary i nie zbraniam nikomu praktykowac iwary wg nich....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na temat ksiezy moznaby duzo mowic- to tylko ludzie. Ja tez nie uwazam ze tym co robie wyrzadzam komus krzywde i zyje zgodnie z wlasnym sumieniem a co do wiary i kosciola to jest jeszcze jedna sprawa z ktora sie nie zgadzam- zapobieganie ciazy itp. ale to nie oznacza, ze nie mozemy brac slubu koscielnego albo ze robimy to na pokaz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadzam się z Toba, ja mam mozliwośc pojśc na 1 spowiedz w W-wie do ksiedza, który prowadzi z nami nauki, jest swieżo po ślubach i powiem Ci ze radził nam juz na 1 naukach, abysmy starali sie lub jesli mamay możliwośc wszystko zwiazane ze ślubem w kosciele załatwiali z młodymi księżmi, gdyz aoszczędzimy sobie nerwów i stresu i na 1 spowiedz idziemy własnie do niego (podobno ma promocje na pokute: co 3 godziny alleluja- to sa jego słowa)
jest rewelacyjny!!!!

pozdrawiam,
meg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a chyba juz na dzis mam dosyc dysput, bo wg mnie idzie to w zlym kierunku... bo co to za powiedzenie ze mlody ksiadz to lepszy bo sie nie bedzie czepial i rozumie?? wiara i przykazanie nie zaleza od tego co Ci
mlody czy stary ksiadz powie.. to nie zalezy od ksiedza...:( ???
to sie nie zmienia i zgadzam sie ze to jest swego rodzaju kwestia sumienia, ale nawet jesli ten siadz fajnie gadal to nie sadze zeby Wam i tak poblazliwie pozwolil robic cokolwiek Wam sie bedzie podobac.. chyba ze sam gdzies sie w swojej wierze pogubil, a jest przeciez tylko czlowiekiem(jak to juz sobie wczesniej ustalilismy)...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
promocja na pokute??
to jakis zart chyba??
ale jestem Ciekaw co Wam powie... ale to juz nie moja sprawa , bo to jest tajemnica !!!
a co do wytwalosci i odwagi to bylo do tych, ktorzy mimo wszystko chce wytwac w czystosci....!!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadnijkto chyba troche przesadzasz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
przeciez pisala ze to zart. Niektorzy ludzie lubia sie smiac- rowniez ksieza, jak widac. Nie wiem czy ktokolwiek nie zalapalby ze to kawal...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
etna,

no coż-widocznie nie wszyscy, moze zgadnijkto miał do czynienie wyłacznie z naburmuszonymi, surowymi i powaznymi księżmi...

dobrze, ze my mamy mniej takich kontaktów

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadnijkto - mysle, ze nie chodzi o to, ze ktos chce robic wszystko, tylko sa pewne czyny które popełnia sie bedąc w zwiazku czy to się Tobie pododba czy nie...

mysle, ze faktycznie na dzis juz wystarczy... a jesli ktoś chce trwac w czystości bardzo prosze , ja nie mam warunków i tyle pieniędzy aby kupic sobie mieszkanie lub je wynajmowac do czasu zamążposcie, wystarczy ze juz jedno wynajmuje i nie biore kota w worku (przepraszam mojego narzeczonego za takie okreslenie) i seks z nim dostarczy mi wielu wrażen pozytywnych oczywiście i moge sie tym cieszyć
i to na tyle
zgorszyała Was na dobre

bezgranicznie grzeszna,
meg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Moim zdaniem księza nie powinni dostosowywac sie do spoleczenstwa. Tylko spoleczeństwo (danego wyznania oczywiście) do księży. To by dopiero bylo, wswzyscyby robili co chcieli i mieli swietne samopoczucie. Kościol to przykazania, wskazowki dla ludzi jak dobrze żyć. One musza byc ponadczasowe i stałe, nie mogą sie zmienia i dostosowywac do ludzi, bo stacilyby swoj sens.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ważny apel papieża Franciszka do księży: przestańcie torturować ludzi na spowiedzi. Chodzi o krępujące sytuacje, kiedy musimy wyspowiadać się z seksu. Głowa Kościoła poucza, aby kapłani nie pytali nas o krępujące szczegóły czy sprawy, które grzechem nie są. Papież Franciszek daje doskonałą radę, jak odpowiedzieć na częste w konfesjonałach pytanie: czy żałujesz grzesznej przyjemności? "Żałuję, że nie żałuję grzesznej przyjemności" - tak brzmi wzorowa odpowiedź.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ludzie, co Wy się tak stresujecie !!!!!!!! O nic przecież nie pytają strasznego! Luuuuuzzzz! Byłam w kościele przy dworcu w Gdańsku - ksiadz bardzo fajny i szybki ;-)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
MI, nie stresujemy sie tylko dyskutujemy...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
my jeszcze nie mielismy spowiedzi przedślubnej...a tak wogóle to mnie to wszystko trochę wkórza...wiem,że może narobię sobie tu wrogów ale to jest takie głupie...chodzę do koscioła,wierzę w Boga itd ale jakieś wypytywanie się księdzy na tematy intymne dla mnie jest co najmniej niemoralne...poza tym grzechem jest się "puszczać" na leqwo i na prawo z każdym a nie kochać się ze swoim przyszłym mężem z miłości.
to jest takie moje skromne zdanie...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
etna i Meg:
Witam z rana:)
co do tego przesadzania to chyba Wy tak na mnie mowiac przesadzacie... wydaje mi sie ze wiem co mowie, bo wiecej (przynajmniej tak mysle) mam doczynienia z szeroka gama ksiezy nie Wy...
czy to byl zart, oki. przeciez powiedzielem ze to chyba zart...
a co do Mego Twojej wypowiedzi, ze nie masz warunkow zeby nie mieszkac z Narzeczonym- czy ja Ci mowilem zebys nie mieszkala z nim?? nic tagiego nie mialo miejsca!! mowa nbyla o tym ze mozna sie wstrzymac jak chcecie i tyle... a tak jak Ty to powiedzilas to zabrzmialo, jakbys mieszkala z Nim i musiala wspolzyc , bo nie masz innego wyjscia??? :(..
a co do ostatnie wypowiedzi MMEgi to wczesniej juz o tym byla mowa ale jeszcze dodam, ze sex przedmalzenski jest w swietle wiary katolickiej grzechem i nie dziw sie, ze na spowiedzi ksiadz sie Ciebie o takie rzeczy pyta, bo po to jest spowiedz zeby wyznac grzechy, prawda??
jak ktos chce wyznawac tylko te grzechy ktore mu sie podobaja na spowiedzi to chyba jest cos nie tak i po co ta spowiedz?? znow formalnosc i na pokaz? - o tym tez juz wczesniej rozmawialismy...
to moze na teraz tyle:)
pozdrawiam wszystkich zyczac milego dzionka:)
Weselnicy laczcie sie:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niby tak, z tym malym szczegółem, ze póki co, to nie my decydujemy co uznać za grzech, a czego nie uznać.
prawo w Kościele jest jedno. seks poza małżeństwem niezależnie od częstotliwości i stopnia zażyłości partnerów uznawany jest za grzech (z jakich powodów to oddzielny, ciekawy może dla niektórych temat).
reszta to sprawa Waszego sumienia i tego na ile próbujecie się usprawiedliwić sami przed sobą.

Takie wybieranie sobie, co jest grzechem, a co nie, to po zwyczajna anarchia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to chyba o tym mowilem w swojej wypowiedzi ostatniej??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wyglada na to, ze pisalismy jednoczesnie do mmegi :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ktoś tu coś mówił o "ślubie na pokaz", dla rodziny, czy białej sukni itp..
A co jeśli ktoś nie wierzy, nie chodzi, nie błaznuje, ale ten jeden, jedyny raz zrobi to wszystko tylko z miłości ..do swojego partnera?
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jesli jedna osoba jest niewierzaca, ale dla tej Drugiej osoby wazny jest sakrament - wtedy nie ma przeciwskazan - mowicie ksiedzu co i jak i skladasz oswiadczenie, ze bedziecie dzieci wychowywac w wierze katolickiej, nie przystepujesz do spowiedzi ani do komunii sw., a skladajac przysiege nie wypowiadasz slow" ...tak mi dopomoz panie Boze Wszechmogacy w Trojcy Jedyni i Wszyscy Swieci". Dla Ciebie jest to w tym momencie symbol, a dla drugiej osoby - Sakrament.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
elajza napisał(a):

> jesli jedna osoba jest niewierzaca, ale dla tej Drugiej osoby
> wazny jest sakrament - wtedy nie ma przeciwskazan - mowicie
> ksiedzu co i jak i skladasz oswiadczenie, ze bedziecie dzieci
> wychowywac w wierze katolickiej, nie przystepujesz do spowiedzi
> ani do komunii sw., a skladajac przysiege nie wypowiadasz slow"
> ...tak mi dopomoz panie Boze Wszechmogacy w Trojcy Jedyni i
> Wszyscy Swieci". Dla Ciebie jest to w tym momencie symbol, a
> dla drugiej osoby - Sakrament.

zgadzam sie z Toba w 100 %
Alice:
wtedy to nie jest na pokaz, no chyba ze ta druga osoba tez jest niewierzaca i robi to z niewiadomo jakich powodow to wtedy chyba jest cos nie tak???
p.s. pozdrowienia dla pieska:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mam za sobą spowiedz życia- ale nie przedslubną. Przezyłam ją bardzo moco, bo była prawdziwa i szczera.
Mieszkam ze swoim chłpakiem podjelismy decyzje że do slubu żyjemy bez sexu. Latwo nie jest. Ale warto.

Pozdrawiam was serdecznie,

Smutna Czerwcowa

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ej Czerwcowa, dlaczego jesteś smutna??? Przecież to tylko 2 miesiące! Dacie radę! a ja ze swojej strony GARTULUJĘ WAM DECYZJI i życzę wytrwałości :)
pozdrowionka

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wlasnie czemu smutna??? gratulacje i powodzonka:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://forum.trojmiasto.pl/read.php?f=11&i=31284&t=31284

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dzięki! Super wiadomość jak dla mnie, ale nie dla mojego narzeczonego.. bo "co ludzie powiedzą" -znacie ten serial? :-(
Mówi, że jest to jakiś wyjście dla mnie, ale jego rodzina jest bardziej świętojebliwa od niego i gotowi są mnie (i jego przy okazji) wykląć z rodziny, gdy zobaczą, że nie przyjmuję komunii :-) (to się nazywa chyba "stu procentowy katolik, tak?)
Tak więc przyjdzie mi pewnie wyklepać "tak mi dopomóż" i zjeść wafelka...

-kolejne pytanie: czy ów papiórek dajemy od razu przed spowiedzią? czy po? i czy jest w jakiś sposób identyfikowana osoba, która się spowiada? ...odciski palców, kolor tęczówki, bądź jakiś dokument tożsamości? :-)


ZGADNIJKTOTO -wiem kim jestes! ;-) nie podejrzewałabym Cię o to, ale czytając wcześniejsze posty myślałam, że pisze je jakiś nawiedzony facet, który -conajmniej- prowadzi nauki przedmałżeńskie! :-P
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alice, daj sobie spokój. Po co Ci ta szopka? Z resztą nie moja sprawa, troche Ci współczuje- tyle hipokryzji.

Boisz sie ciotek, co one powiedzą?

Brak słów na prawde.

Odpusc sobie, nie warto urządzac dla kogoś przedstawienia. Badz soba po prostu.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czerwcowa! ależ mi to o kant dupy rozbić za przeproszeniem! mi by wystarczyło podpisanie papiera w UC. Chodzi o mojego M.
Ja nie pchwalam postawy jego rodziny, ale raz mogę odpuścić, żeby zachować jako takie stosunki z teściową ;-)
Po co ma bidaczyna świecić oczami przed matką?

Niech mi ktoś tylko odpowie jak jest z tym papierem na spowiedzi?
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ej, a ja chcialam tylko napisać, że to przeciez nie wymysł kościoła katolickiego, że uznają seks przedmałżeński za grzech, tylko tak jest napisane w Slowie Bożym, że seks jest zarezerwowany tylko dla małżeństwa ;))
i szczerze podziwiam Czerwcową za to postanowienie, trzymam za Was kciuki, wiem że Wam się uda ;))
może kogoś tu zaszokuję, ale ja nie współżyłam wogóle z moim narzeczonym i nie przyszło nam to lekko, ale chce w dniu slubu stanąć czysta przed Bogiem, bo to przed Bogiem będę slubować miłość mojemu ukochanemu, a nie przed księdzem czy ludźmi ;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nacheba duzo szczęscia wam życze !!!! jestescie niesamowici i wyjątkowi...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dziękuję, ale wcale nie jesteśmy wyjątkowi.......to wiara w Boga nam pomaga w wielu rzeczach i jeśli pokłada się nadzieję w Bogu to nie ma rzeczy niemożliwych.......w Biblii jest napisane, że Bóg nie ześle na nas doświadczenia , z którym nie moglibysmy sobie poradzić, czyli wszystkie problemy w życiu i wszystkie pokusy sa do przezwyciężenia ;))
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nacheba a jak dlugo jestescie razem? My tez nie wspolzylismy, ale dopuszczalismy pieszczot, a to tez grzech...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nacheba:
zgadzam sie z Toba!!
Alice:
skoro wiesz kim jestem to czy nadal myslisz ze jestem nawiedzony??
skoro mamy byc tolerancyjni wobez niewierzacych itp. to dlaczego nie mozemy byc tolerancyjni wobec ludzi dla ktorych wiara jest czyms waznym!!
a w odp. na Twoje pytanie to uwazam ze bez sensu jest branie (jak to wg mnie nie ladnie okreslilas) "wafelka" i robienie calej szopki... a co do papierka to jakiego ? od spoiwiedzi? skoro nie interesujesz sie religia to co Ty bedziesz mowic na spowiedzi?? i po co idziesz?? no ale nie oceniam...!!!
a papierek daje sie przed slubem kilka dni na spotkaniu ostatnim z ksiedzem ( przynajmniej u nas tak jest)
pozdro for all!!!":)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadnij.... -czy uwazam, że "jestes nawiedzony" ....? no trochę ;-) bez obrazy. Dla mnie to jest błaznowanie i tyle.

Co do tego papierka, to tak, chodzi mi o to, czy juz w konfesjonale dajemy przed czy po spowiedzi.

Jeśli sama pójde do spowiedzi, to chyba jasnym jest, że się nie będę spowiadać w tym znaczeniu, że wyznam moje grzechy itp... Niby co ja mam mówić obcemu facetowi? kim on niby dla mnie jest? Odwalę formułkę, na koniec powiem, że kłamałam i koniec. Jeśli się jednak będzie dopytywał o jakieś rzeczy to podejrzewam, że puszczą mi nerwy i wyjdę bez kwitka.

teraz pytanie czy ów kwit do podpisu daję przed rozgrzeszeniem? -jeśli go dam wcześniej - przed zakończeniem niefortunnej spowiedzi, to kolo sobie odznaczy moje nazwisko, jako czarna owca w stadzie i będę mieć przechlapane w każdym kościele ;-)

Jeśli daję go do podpisu po spowiedzi, to luuz... bo jeśli jakoś przebrnę przez to piekło, to dam mu do podpisu i sprawa załatwiona, jeśli nie, to wyjdę z kościoła z kwitkiem w kieszeniu i poszukam kogoś kto chce zarobić... Nie będę się poniżać i rżnąć głupa przed jakimś księdzem....

Moje kolejne pytanie to takie, czy spowiedź przedślubna weryfikuje owieczki przystępujące do niej?
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
moim zdaniem Alice zarty sobie stroii, i uważam że odpowiadanie na jej idiotyczne i wulgarne posty jest po prostu niepotrzebne.

Pozdrawaim Cie Alice

Wyrazy głebokiego współczucia dla przyszłego mężą.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a wiec jednak Alice nie ma w tobie tolerancji.. hehe
skoro ja mam tolerowac Ciebie, jak tak mowisz o wierze , sakramentach i Kosciele, i wogole kazdy krzyczy ze ludzie wierzacy nie sa tolerancyjnii, to dlaczego na kogos kto glosno mowi o swoim religijnym podejsciu do zycia mowi sie ze jest nawiedzonym??? to chyba jakas paranoja..
a co do Twoich problemow ze spowiedzia to naprawde nie wiem po co tam chcesz isc???? nie kumam ...
uwazam ze zaden trzezwo myslacy ksiadz nie powinien dac Ci rozgrzeszenia a wrecz powiedziec, ze jesli chcesz slub koscielny to po prostu zrob to tak jak ktos wczesniej Ci opisal nie przystepujac do Komunii i nie wypowiadajac slow " tak mi ....." i to jast najlepsze wyjscie !!!
pozdro dla wierzacych "nietolerancyjnych" hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alice, ksiądz podpisze Ci "papierek" dopiero po tym, jak dostaniesz od niego rozgrzeszenie. Wydaje mi się, że dać go należy przed spowiedzią.
Na miejscu Twojego narzeczonego czułabym się bardziej urażona Twoim odgrywaniem roli katoliczki na pokaz, niż przyznaniem się przed jego rodziną do ateizmu...
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
To jakas prowakacja Alice? Tez uwazam, ze nikt nikogo nie zmusza do slubu koscielnego, a jak ktos go bierze pod presja, to chyba ma slaby charakter, zero asertywnosci. To dopiero jest sztuczne i nieprawdziwe. Kosciol nikogo nie zmusza do slubu koscielnego. Ale skoro sie chce go juz zawrzec w kosciele, to chyba nalezy sie dostosowac do regul w nim obowiazujacych. Poza tym, sa wyznania chrzescijanskie ktore dopuszczaja stosowanie antykoncepcji np. Mozna zmienic wyznanie nawet. Droga wolna...
To w koncu kim jestes zgadnij kto?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
"skoro mamy byc tolerancyjni wobez niewierzacych itp. to dlaczego nie mozemy byc tolerancyjni wobec ludzi dla ktorych wiara jest czyms waznym!!"

zgadnijkto! czy ktos nie jest dla ciebie tolerancyjny?
masz skrajne poglady ale nikt cie tu z tego powodu nie wyklal!
o co chodzi? troche przesadzasz z ocena ludzi, bo nie ty jestes do tego wyznaczony ale nikt nie mowil ze cie nie toleruje. A sypianie z kims przed slubem jest tak powszechne ze chyba mozna o tym porozmawiac nie oburzajac sie. W dodatku nie jest to juz tak dziwne jak wtedy gdy powstala biblia. I nikt tu nawet przez moment nie poddal w watpliwosc faktu, ze to grzech. A to ze ktos nie popelnia akurat tego grzechu nie oznacza, ze nie popelnia w swoim zyciu innych. A wiesz ze przejscie przez ulice na czerwonym swietle to tez grzech? I nie mow ze jak juz cos takiego zrobisz to zalujesz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Alice! A nie rozmawialiscie o tym zeby wziac tylko slub cywilny?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jestem zwyczajnym forumowiczem, a dlaczego takie pytania? nie kumam???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a mi się wydaję, że jestes Panem lub Pania z Poradnictwa Rodzinnego ;))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jak w samym nicku pisze sie zgadnijkto to nic dziwnego skad takie pytania. A poza tym zapewne interesujace jest to kim jestes, ile masz lat itp, bo wiekszosc mlodych ludzi ma inne poglady od ciebie. Nawet osoby dla ktorych wiara jest naprawde wazna nie wypowiadaja sie w taki sposob. Ja tez jestem ciekawa kim jestes i "jak zes sie taki uchowal" ;)
P.S. To ostatnie to zart- nie obrazaj sie znowu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Che powiedziec tylko ze zgadnijkto nie ma jakiś oryginalnych czy radykalnych poglądów, ma wiedzę o tym jak to jest. Wiedzę którą ja również zdobyłam w czasie nauk przedmałżeńskich. Nic dziwnego nie napisał, ani nic nowego. Grzeszyć jest rzeczą ludzką.
osobiscie polecam wam nauki u dominikanów,znalazłam odpowiedz na wiele pytań, moge nawet chyba napisać, że nauki te spowodowały pewną zmianę w moim życiu.

Zgadnijkto kiedy masz slub?

A i pozdrawiam Cie bardzo bardzo gorąco.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czerwcowa czyzby ojciec Bogusław przekonal Ciebie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No i padł na mnie grad oskarżeń o brak tolerancji! Choć bardziej tolerancyjnej osoby chyba nie znajdziecie ;-)
To, że wypowiadam się w ten a nie inny sposób o "komunijnym wafelku" no to sorry.. ale nie świadczy o braku szacuncu! Wszakże czym on jest jak nie "andrutem", które kiedyś w skepiku szkolnym kupowałam..? To, że tak mówię, świadczy jedynie o moim luźnym podejściu do tej kwestii. Nie wydaje Wam się, że gdybym mówiła "ciało chrystusa" to jakoś nieswojo brzmiałoby to w moich ustach??? Dla mnie to po prostu kawałek wafla, który z technologicznego punktu widzenia jest bardzo prosto wyprodukować nawet w domu.

Mam gdzieś obrzędy KK, których nie szanuję jako takich (bo nie praktykuję) , ale toleruję. Uważam po prostu, że sa wymyślone przez bardzo sprytnych ludzi, którzy umieli pokierować tak pewnymi sprawami, by stać na czele najlepiej zorganizowanej sekty świata... Nieopatrznie moi rodzice również dali się wciągnąć do tego systemu i tym samym wcielili mnie w szeregi "wierzących".

Teraz na szczęście jestem świadoma wyboru jaki mam i mój wybór jest taki, że wezmę udział w całej tej szopce, bo mój Luby tego chce. Czym on się kieruje to jego sprawa.. Wiem, że jest głęboko wierzący i nie odbieram mu tej przyjemności zawarcia związku w obliczu boga.... NIech mu będzie ;-) (a, że się boi matki, to chyba jak każdy facet) ;-PPP

Ponadto: Nie wyśmiewam Was, gdy z pełną powagą mówicie o sakramncie składanym przed obliczem boga itp... każdy ma swoje odchyły i już ;-) -ja np. uważam, że nie ma boga jako takiego, gdyż każdy jest istotą na tyle doskonałą w swej złożoności, że tak naprawdę każdy jest bogiem. Tak więc też się pukniecie w głowę i stwierdzicie, że jestem nienormalna. w czym więc rzecz?

Nie mówcie mi zatem, że jestem nietolerancyjna.

Zgadnikktoto: mam nadzieję, że gdy już zostaniemy sąsiadami, to nie będziesz za mną biegał z krzyżem! hihihih! pozdrawiam! ;-)
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
heheheeh Pan z poradnictwa.. hehe dzieki , ale to dobrze czy zle??
juz niedlugo sie bardziej ujawnie, jesli chcecie ale mam pytanie :
czy te teksty ze mam takie a nie inne poglady i to ze sie taki uchowalem to w dobrym czy mniej pozytywnym kontekscie??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a co to za róznica czy dobrze czy źle, tak ot sobie pomyslałam... ;)))) a to co piszesz, no cóż, każdy ma swoje poglądy i miło poczytać o Twoim widzeniu świata i wiary

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
oj Alice... wlasnie ten tekst o tym ze Kosciol Katolicki to najlepsza sekta na swiecie to wlasnie najlepszy przyklad Twojej tolerancji o ktorej tak nas zapewniasz....
a co do mnie to nie buj sie nie bede za Toba latal z Krzyzem..... mam tylko nadzieje, ze to tez mowilas z zartem, bo jak nie to znow kolejny dowud na Twoja wspanialaa tolerancje wzgledem mojej osoby i wielu innych podobnych.....
na koniec dodam ,ze szkoda ze masz takie podejscie do swiata... hmmm wszyscy jestesmy bogami.. hmmm no to dosc ciekawe no ale to jest Twoje podejscie i ja nie mam zamiaru Cie na sile przekonywac, chyba ze sama bedziesz chciala... np. w postaci rozmow przy spacerku z pieseczkiem hehe
a co do tego ze robisz to dla Meza to oki. ale czy On naprawde chce zebys swiadomie zrobila dla Niego rzecz, ktora jest niewytlumaczalna dla katolika, jaka jest swiadome, moznaby powiedziec, "zbeszczeszczenie" sakramentow? w koncu jesli piszesz ze Narzeczony jest bardzo wierzacy to za zadne skarby nie powinien dopuscic do tego!! a Ty (Wy) powienniscie zwyczajnie pogadac z Rodzina i powiedziec, ze Jestes ateistka i sakrament malzenstwa przyjmiesz ale bez kominii i slow" i tak nam..." itd.
wtedy Narzeczony bedzie zadowolony bo rzeczywiscie zrobisz to dla Niego, a przy okazji bedziesz w porzadku z sumieniem wlasnym i Jego i zgodnie z nauka tej "sekty" (jak to okreslilas)..

a co do nauk to Dominikanie sa oki.,ale mowicie o 4 tygodniowych czy tych przedluzonych??
bo jak przedluzone to tez polecam spotkania dla zakochanych u Jezuitow w Gdyni i u Pallotynow przy akademii medycznej...

naprawde pozdrawiam Was alll
i niech moc bedzie z Wami:)

ps. wlasnie wpadlem na genialny pomysl: moze bedziemy chodzic na swoje sluby po kolei tam sie spotykacwg listy na forum.... hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czigra napisał(a):

> Alice, ksiądz podpisze Ci "papierek" dopiero po tym, jak
> dostaniesz od niego rozgrzeszenie. Wydaje mi się, że dać go
> należy przed spowiedzią.
> Na miejscu Twojego narzeczonego czułabym się bardziej urażona
> Twoim odgrywaniem roli katoliczki na pokaz, niż przyznaniem się
> przed jego rodziną do ateizmu...


Widzisz.. czasem jest tak, że starsze osoby mogłyby to bardzo źle znieść. Myślę, że on się też tego boi.
Mnie natomiast zastanawia co innego: niemal cała polska to zagorzali katolicy, a co za tym idzie (jakby się zdawało) ludzie bardzo tolerancyjni, umiejący wybaczać, kochać itd... Skąd więc tyle ksenofobii i pozoranctwa wśród katolików? Przecież skoro chcąc, na wzór boga, miłować swych bliźnich, należałoby szanować wybory innych i kochać ich jako ludzi, a nie -jako przynależących do tego samego wyznania.

Przykład -ktoś z rodziny wziął ślub wg wyznania swojego partnera -więc ci nei poszli na ich ślub i się odwrócili od nich zupełnie. -czy to jest wg ciebie powód do dumy? może faktycznie powinnam postawić na swoim, ale dlaczego mam w ten sposób krzywdzić Mojego L.? Bo to on najbardziej na tym ucierpi, nie ja.

Dobra, koniec dyskusji z mojej strony.
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
meg1 napisał(a):

> a co to za róznica czy dobrze czy źle, tak ot sobie
> pomyslałam... ;)))) a to co piszesz, no cóż, każdy ma swoje
> poglądy i miło poczytać o Twoim widzeniu świata i wiary
>
>

no ale wyczuwam w Tobie nutke negatywna o mojej osobie:(
ale oki... niewszystkim moje zdanie ma sie podobac:)
3m sie Megi:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

no dobra -jeszcze jedno na koniec:

zgadnijkto- może faktycznie tak to brzmi, ale mam naprawdę niezły ubaw czasem... no coż... przynajmniej wesołe popołudnie będe miała ;-) -Wraz z dobrym humorem przychodzą mi do głowy takie różne sformułowania, ale jak się dobrze zastanowić, to jest to sekta..... Może ma negatywny dla Ciebie wydźwięk to słowo, ale takie spotkania w kościele nie różnią się niczym innym od spotkań ludzi z różnych sekt. Również wspólnie się modlą w to, w co wierzą i składają pieniążki do wspólnego wora na "utrzymanie swojego kościoła"
Nie zdziw się jak już zamieszkasz i zapukają z naszego osiedlowego kościoła do twych drzwi po składkę na jego budowę. Pametaj jednak, że jako dobry wierny musisz dać nie mniej niż 150zl w ciągu roku -tak nam oznajmił pan z cegiełkami... -zabiłam go śmiechem...

Co do samej postawy mojego narzeczonego, to widzisz... ojca wina idzie w syna... ;-)
Ja tam najlepiej z nimi wyjdę na zdjęciu, a nie w szczerych rozmowach, bo są to ludzie, którzy nei będą umieli tego zaakceptować :-|
Jak mój Luby chce tak zrobię, bo wolę uniknąć nieporozumień. Są inne ważniejsze sprawy niż licytować się o wiarę bądź jej brak. Na złe mi to przecież nei wyjdzie ;-)

alleluja wszystkim!
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jest wesoło i tyle, sam wiesz jak u mnie jest... no i pewnie tego nie zmienie bo jest to zgodne z moim sumieniem

pozdrówka dla Ciebie zgadnijkto... ;)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja znam mojego narzeczonego 4 lata ;))) i jak juz pisałam, nie jest lekko, a im bliżej slubu tym jest gorzej, ale naszczęście jest teraz daleko i przyjedzie do mnie na 2 dni przed ślubem, więc juz nie jestem narażona na pokusę, hihihi ;))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
faktycznie!!!!! hihihi :o)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a skoro o wieczorach dla zakochanych mowa - zgadnijkto - u dominikanow sa odwolane, u pallotynow dobiegaja chyba konca... wiesz kiedy odbywaja sie u jezuitow???
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no tak u pallotynow sa juz na polmetku... a jezuici jedno zakonczyli chyba nie dawno a nastepne nie wiem kiedy beda robic?? jak chcesz to posylam Cie do watku, ktory byl juz wczesniej i tam znajdziesz jakies telefony to zapytasz.... sprobuj poszperac,..
Alice: no ale bys dalu juz na te cegielke te pare zlotych... hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak tak... jasne, ze bede dzwonic. myslalam, ze cos wiesz konkretnie, ale dzieki i tak!
pozdrawiam wszystkich! i sorry za te wtręty nie na temat ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Jak to o co pytają????

Ilu się miało partnerów.
Jak często.
W jakich pozycjach.

Ksiądz też chce się czegoś nauczyć:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o wiedze mila ze po raz pierwszy w tym watku ;)))
czytaj, jest wesoło :o)))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mnie to nie dotyczy. Ślub cywilny w Pałcu Opatów.
Jestem rozwiedziona i ksiądz by mnie wygonił jak diabła z kościoła:)))))) hihihihihi
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ale zawsze poczytac mozna... hihihi
(pamietam,że Ty tylko cywilny ;)))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chodzilam z narzeczonym do Jezuitow w Gdyni na Wieczory...
Najblizsza seria rozpocznie sie 16 kwietnia, spotkania odbywaja sie co sobota, jest ich 8.

Pozdrawiam.

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja i tak jestem lepsza, w W-wie jest ich az 10, plus 3 poradnictwo rodzinne

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
tak w zasadzie to u Jezuitow normalnie jest 9, nasza seria byla skrocona o 1 spotkanie.
no i 3 z poradnictwa to oddzielnie - to jeszcze przed nami :o)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
OGROMNE DZIEKI elajza!!!!!!!!!!!! :))))))))))))))))))))))

padam do stóp! ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
i uniżenie.. hehe
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
az mi się wierzyć nie chce, że to co tu przeczytałam może być prawdą w dzisiejszych czasach....
:)))))szok!!!
ciekawa jestem, czy nie zrobicie sobie dużego "kuku" będąc tak niedostepni, bo z tego co zrozumiałam, to czekacie do ślubu z "konsumpcją" Waszego związku i wcześniej też "nic z nikim innym nie było"...Nie boicie się nie dopasowania?
Nie popieram, ale szanuję...

Della
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A to jest az takie dziwne ze sie tego nie robilo? Mnie to az tak nie dziwi. Wyznaje zasade, ze jesli ludzie naprawde sie kochaja, to i tak sie dopasuja, wg mnie to kwestia priorytetow...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no jasne, że się dopasują... widać to po ilości rozwodów w polsce ;-) prawie żadnych, prawda? ja to bym na miejscu takich cnotek sprawdziła chociaż, czy ich facet ma coś w gaciach ;-P

ps. i sorry za "cnotki" -bo znowu zostanę zmieszana z błotem za wulgarność :-) hahahaha
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Genialnie okreslilas swoje priorytety - cos w gaciach:) A okreslenie "cnotka" mnie nie rusza, nie mam kompleksow:)Pozdrawiam Cie Alice
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hmm to skąd się biorą zdrady potem? Sorki dziewczeta, ale jezeli ktos uważa że sex nie gra roli w związku, ze wszystko sie dopasuje to jest bardzo naiwny. Często wlasnie się okazuje ze jestescie pod tym względem całkiem rózni, on chce dużo a ona jest zimna jak kłoda ( albo na odwrót ;) , no i co, jak sie to ma dopasować? Ona bedzie to robiła na "siłe" żeby tylko sprawić męzowi przyjemnosć? Prędzej czy pózniej takim związku coś peka, i mimo nawet najwiekszej miłości moze skończyc sie np zdradą a nawet rozwodem. Pozatym czasami wielu mężczyzn i kobiet po slubie ( x lat ) miewa pytania..jak to jest z inna z innym,( to dla par ktore sa razem 10 lat od liceum i nigdy nie mieli zadnych innych partnerów). No coż ja też to szanuje, choć w zupełnosci nie popieram.... pozatym jezeli Bóg chciałby zebysmy sexiły tylko po ślubie to naszym panom ptaszki wyrastały by dopiero po dokonaniu podpisu w księdze...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hihihiihi <:F> a to dobre z tymi ptaszkami :-)
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taka radyklana roznica w podejsciach moze istniec, to prawda, ale chyba wtedy gdy dwoje ludzi w ogole sie nie zna. To, ze sie nie wspolzylo z kims nie znaczy, ze sex jest tematem tabu, ze sie o tym nie rozmawia, ze nie zna sie oczekiwan partnera. Myslicie ze osoby niewspolzyjace nie maja takiej potrzeby, nie czuja? Otoz maja, ale powstrzymuja sie w imie jakis zasad. I poczytaj statystyki - wsrod tych ktorzy nie wspolyzli mniej jest rozwodow. Daleka jestem od demonizowania, nie twierdze ze w Ci ktorzy to robili przed slubem na pewno sie rozejda, albo ze sa gorsi, bo wszytsko zalezy od podejscia do seksu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a ja zauważyłam, że przeważnie ludzie broniący swoich "zasad" są niezalogowani - czy Wy wstydzicie się tego, co robicie?

Poza tym żyjemy w Polsce, a nie w Czarnogrodzie...Kiedys było inne podejście do tego tematu, ponieważ ludzie poznawali się, po miesiącu spotykania zaręczali, a po 2 miesiacach był slub. Teraz "chodzimy" ze sobą o wiele dłużej - nie 2 miesiace, a 2-4 lata, a czasami i dłużej, zanim podejmiemy decyzje o ślubie. Współczuję kobuetom i mężczyznom, którzy czekają z seksem aż do slubu - odmawiają sobie wiele przyjemności i jak powiedział mój ulubiony Ksiądz - "kupują kota w worku"...

Della
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ej no... "jakaś" nie demonizuj, przecież określając "coś w gaciach" nie jest moim priorytetem w związku! Czy już na prawdę nic nei można powiedzić, by nie zostało to źle odebrane? Ludzie! nie macie poczucia humoru? Owszem, może nie mam już 15 lat aby w ten sposób mówić, ale Internet jest tym miejscem, gdzie możemy sobie pofolgować i gadać różne bzdety! Pisząc cnotka -też nikogo przecież nei obrażam! I nie uważam, że jest to powód do kompleksów, ale skoro sama o tym napisałaś (wypierając się ich) to chyba jednak w społeczeństwie pokutuje taki wstydliwy mit cnotki?

Apeluję: nie bądźcie takie zgorzkniałe i czasem odczytajcie coś z przymrużeniem oka!
Pozdrawiam
Alice -mężatka :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
jakaś,
czekam na wyniki tej statystyki, ze mniej jest rozwodów u tych którzy nie kochali sie przed slubem

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Sluchaj, ja sie smieje z tej calej dyskusji, w sumie do niczego nie prowadzi, bo i tak zadna z nas nie zmieni zdania:) I cnotke tez tak odebralam, choc sama przepraszalas za sformulowanie, mnie naprawde takie rzeczy nie ruszaja...Kazda z nas ma prawo zyc jak chce, jedna zaglada w majtki, druga nie i tyle!:) I nie mam zamiaru nikogo namawiac do zmiany zdania. Odezwalam sie dlatego, ze ktos pytal czy sa jeszcze tacy, ktorzy tego nie robia. Nie mowie ze jestem swieta, bo tak nie jest, jednak jestem za tym by byc konsekwentnym jesli sie wierzy w Boga.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dla mnie to nie kwestia czasu, ale swiadomosci.
A Ty Della jestes identyfikowalna? To przeciez tez nick, czy pisze "jakas" czy "della", inni i tak wiedza o nas to samo - czyli nic!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no to ja dla odmiany jestem zalogowana :) my z moim narzeczonym też czekamy do ślubu, choć tak jak Nacheba przyznaję, że nie jest łatwo (też spotykamy się ponad 4 lata).
Dla tych wszystkich, którzy współżycie przed ślubem argumentują chęcią dopasowania się do siebie odsyłam do statystyk, bo to właśnie wśród osób, które współżyją przed ślubem jest najwięcej rozwodów i zdrad!!! A do tych, dla których priorytetem jest to "co ma się w gatkach" - myśleliście czasami o tym co by się stało, gdyby dzień po ślubie Wasz mąż/żona idealnie dopasowany do Was miał/a wypadek i był/a sparaliżowana od pasa w dół??? Co wtedy??? Miłość się kończy???

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zdrowy rozasadek podopowiada taka statystyke. Masz odwage sie kochac przed slubem, to bedziasz mial odwage sie rozwiezc. I w druga strone, nie masz odwagi sie kochac przed slubem, ze zwgledu na Boga, presje spoleczna, czy cokolwiek innego, to nie bedziesz mial odwagi sie rozwiezc z tych samych powodow. To bardzo uproszczona wersja i wbrew pozorom to nie podzial na biale i czarne, ale zwykla obserwacja zycia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hej Warbuziak, i jak tam przygotowania ? denerwujesz sie juz pomalutku ? bo ja chyba tak ;)) został mi niecały miesiąc ;))
ps. fajnie, że Wy też "czekacie" ;)))

image
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dobre Ada :)))

Della
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie ma sprawy. zapisy na pierwszych zajeciach, spotkania zaczynaja sie o 17.00 i trwaja ok. 2,5h

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie wydaje mi sie zeby byly jakies regoly kto sie czesciej rozwodzi czy ci co nie wspolzyli przed slubem czy ci co wspolzyli. Moja kolezanka czekala do slubu a po nim zdradzila swojego meza z innym i odeszla, bo "nie wiedziala jak moze byc super w lozku". Nigdy bym nie przypuszczala ze jest w stanie zrobic cos takiego. Inna kolezanka zrobila to coprawda tuz przed slubem ale miala w sobie jakos zakodowane ze to jest cos zlego ze w tych sprawach nie ukladalo im sie nawet po slubie. Sa razem do tej pory ale zwierzala mi sie ze myslala ze to bedzie cos pieknego skoro tyle sie mowi na ten temat, a psycholog do ktorego zdecydowali sie pojsc powiedzial ze maja nerwice sexualne, co szczegolnie u partnera objawia sie naprawde duzymi problemami. To takie 2 przypadki ktore znam z opowiesci blizszych kolezanek. Napewno sa pary ktore nie beda mialy takich problemow i nie chce nikogo przekonywac ze maja to robic przed slubem. A z czysto medycznego punktu widzenia: faceci maja duze problemy ze swoimi klejnotami, totez radza sobie z popedem w inny sposob- czyli sami;) a to tez przeciez grzech...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Dlatego powiedzialam, ze nie bede demonizowac, kazdy przypadek jest indywidualny. Byc moze rozwodow wsrod ludzi zachowujacych czystosc, wierzacych jest mniej wlasnie dlatego, ze wierza i nie chca sie rozwodzic, zaciskaja zeby...Co nie znaczy, ze im sie swietnie w zyciu uklada.Mysle jednak, ze ufajac Bogu jest latwiej zyc, ale to juz indywidualna i trudna decyzja, do ktorej nikt nikogo nie zmusza.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zaciskac zeby!!!!!!!!!!!!! jeśli zwiąek jest do dupy, to my mamy zacikac zęby????!!!!!!!!!! chromole takie pogawędki!!!! gdyby nie mozna było się rozwodzic, to by rozwodów nie było!!!!!
o matko!!! jakie bzdury tu niektórzy zaczynaja pisac... chyba brakuje mi wytrwałaości w tolerancji pewnych wypowiedzi

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przeczytaj uwaznie co napisalam. To fakt - niektorzy zaciskaja zeby i sie nie rozwodza. Nie pochwalam takiej sytuacji, ale tak wlasnie jest wsrod starszej grupy katolikow bynajmniej. I stad takie statystyki. To tylko fakty. A czy to nam sie podoba, czy nie, czy bysmy tak potrafily zyc, czy nie, to temat na zupelnie inna dyskusje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja nie mówię etna, że to jest reguła - po prostu tak wynika ze statystyk! Zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy żyją w czystości do ślubu, a potem zdradzają, krzywdzą i się rozwodzą, a są i tacy, którzy współżyli przed ślubem i z tą/tym jedym przeżyli całe życie!!! Wtrąciłam się do tej rozmowy nie po to by udawadniać wyższość czystości przedmałżeńskiej nad współżyciem przed ślubem czy na odwrót, ale dlatego, że bardzo nie podoba mi się uzależnianie miłości od seksu! Seks jest niewątpliwie istotnym elementem związku, ale nie jedynym!!! Radzę tym, dla których dopasowanie seksulane jest priorytetem w związku zastanowili się nad tym, co będzie jeśli któreś z Was nie będzie mogło współżyć!!! Współżyjcie jeśli macie silną potrzebę bliskości i czułości, ale nie po to by sprwadzić czy nie kupujecie kota w worku!!!

a i jeszcze jedno etna, nie wiem czy znasz hierarchię potrzeb człowieka (może warto poznać), bo nie każdy zafiksowuje się na popędzie seksualnym i wrazie jego niezaspokojenia masturbuje się; znacznie ważniejsze jest zaspokojenie potrzeby afiliacji :)
pozdrawiam serdecznie :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
warbuziak znam piramide potrzeb Maslowa i wiem rowniez jak ja sie interpretuje w podrecznikach i ze bez zaspokojenia potrzeb nizszego rzedu ani rusz... Ale jak widac to tylko teoria
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a potrzeba afiliacji nie jest potrzeba fizjologiczna i nie miesci sie w tej samej kategorii. A wg wspomnianej przez ciebie teorii nie mozna prawidlowo funkcjonowac nie zaspokajajac tych wlasnie potrzeb. Dobrze ze o tym wspomnialas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o przepraszam, ale ja nie powiedziałam, że potrzeba afiljacji jest potrzebą fizjologiczną!!! powiedziałam, że ważniejsze jest zaspokojenia potrzby afiljacji i miłości! a mówiąc o potrzebach fizjologicznych ma się przede wszystkim na myśli zaspokajanie głodu i pragnienia! ale skoro znasz torię Maslowa, to napewno doskonale o tym wiesz, prawda??? zaspokojenie popędu seksualnego nie jest niezbędna do osiągnięcia poczucia bezpieczeństwa, zaspokojenia potrzeby miłości i akceptacji czy samorealizacji :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Oj warbuziak warbuziak, chyba nie wiesz dokladnie o co chodzi w tej piramidzie, co? Przyznaj sie bez bicia. Potrzeby fizjologiczne to glodu, pragnienia ale rowniez te sexualne. Zreszta zaraz poszukam czegos w necie, bo jeszcze mi nie uwierzysz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz etna odsyłam do "Psychologia. Podręcznik akademicki" Strelaua tom II :) wiedza dość rzetelna :) pozdrawiam

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
O prosze: Przeczytaj najpierw dokladnie pierwsze zdanie u gory :)http://pl.wikipedia.org/wiki/Hierarchia_potrzeb

Pozdrawiam i zycze milej lektury
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
cyt: Hierarchia potrzeb (ang. needs hierarchy) – w psychologii - sekwencja potrzeb od najbardziej prymitywnego poziomu potrzeb podstawowych do potrzeb wyższego poziomu, które aktywizują się dopiero po zaspokojeniu niższych
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
o rany rany, ale się porobiło, a było o spowiedzi ;) wiecie, ilu ludzi, tyle potrzeb, tyle wizji i spojrzeń na świat. Dlatego pewnie spowiedź jest "tajemnicą" między spowiednikiem, a nami i nie powinniśmy o tym mówić. A może się mylę.....?
W każdym razie jest to kolejny temat który wywołuje w nas wiele emocji.
Bużka

[img][url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
bardzo ładnie etna :) odrobiłaś zadanie domowe :) a teraz ładnie do księgarni po wachową literaturę :) zauważ, że na 1 miejscu nawet w encyklopedii internetowej w kategorii potrzeb fizjologicznych umieszczono zaspokojenie potrzeby głodu, pragnienia, a na przed ostatnim miejscu potrzeby seksualnej! Widzę, że w swoich poglądach idziesz w ślad za Freudem? Gratuluję :) przepraszam, ale skończę tę dyskusję z Tobą, bo do niczego ona nie prowadzi :) pozdrawiam i życzę dojrzałości emocjonalnej :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
warbuziak, sama przytoczylas ta teorie, bardzo przerabiajac na swoje potrzeby. Pisalam ze to tylko teoria, nie pisalam czy sie z nia zgadzam ani ze nie da sie jej obalic ale faktem jest ze zamieszalas sie nieco piszac o potrzebach maslowa. Widze ze ciezko ci sie przyznac ze nie mialas racji. A tak przy okazji- b. dobrze ze kazdy ma inne zdanie, bo o czym bysmy rozmawali gdyby kazdy myslal tak samo?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
P.S. co do kolejnosci potrezeb fizjologicznych - to w jakiej kolejnosci sa napisane nie jest wazne. Mam nadzieje ze o tym wiesz
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no chyba ze uwazasz potrzebe napicia za mnie wazna od tej sexualnej bo ta znalazla sie na ostatnim miejscu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
etna ;-) no ja jako prosty inżynier wiem na logike że najpierw trzeba się napić, potem coś zjeść, a potem się przespać, bo jak ktoś głodny, spragniony, albo zmęczony, to nie ma ochoty ;) i nie może się na seksie skoncentrować, albo po prostu nie ma siły!!

[img][url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hehe witch! Z tym bym sie zgodzila;) Byleby w zoladku nie bylo za pelno ;) Ale w teorii chodzilo o to ze bez zaspokojenia zadnej z tych potrzeb fizjologicznych sie nie da prawidlowo funkcjonowac... ale teorie teoriami a zycie zyciem :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
etna ja już nie mam ochoty na rozmowę z Tobą :) ja zapoznałam się z Twoimi argumentami, ale Ty zapewne nie skoczysz do księgarni, prawda? nie przerabiałam teorii jak to ładnie określiłaś, a jedynie uczestniczyłam w zajęciach z osobowości i różnic indywidualnych i tam poruszyliśmy ten temat dogłębnie, bo było to dla nas kontrowersyjne! a przyznać się, że nie miałam racji? w którym miejscu dokładnie? udowodnij, że się mylę, a zaraz się do tego publicznie przyznam :) póki co uważam, że błędem było wdawanie się w tę dyskusję. A skoro etna uważasz, że zanim będziesz w stanie kogoś pokochać musisz najpierw z nim wspoółżyć proszę Cię bardzo! uważasz, że Twój mąż będzie się masturbował kiedy będziesz w szpitalu, delegacji i czy gdzie kolwiek indziej - proszę Cię bardzo! To przecież Twoje życie, ale serdecznie współczuję :) mimo wszystko życzę szczęścia w życiu i małżeństwie :)

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Warbuziak strasznie spłyciłaś słowa Etny - ja podzielam Jej zdanie, a Tobie warbuziak życzę nauczenia się szanowania innych poglądów...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Warbuziak, nie przesadzaj! Wywolalam wojne? O twoje przyznanie sie to chodzilo jedynie o ta cholerna teorie. Przytoczylas ja niebardzo nawet wiedzac o co w niej chodzi. A co do reszty co tu napisalas w ostatniej wypowiedzi to nawet nie bede sie wypowiadac, bo chyba przyznasz ze z nerwow troche przesadzilas z tymi osadami. Co do ksiezek psychologicznych to mam ich w domu cala kupe... Nie ja zbieralam przez lata ale wnikliwie w pare z nich zajrzalam. Pare zajec tez mialam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ada! Dziekuje:)
Warbuziak! Przepraszam ze cie zdenerwowalam ale jak wiem ze mam racje to nie odpuszczam- moze to jakas forma asertywnosci:) Tez nie wiem czy dobrze czy zle...
W kazdym badz razie nadal podziwiam ze potraficie wytrzymac- ja nie potrafilam. Nie chodzi nawet o fizycznosc ale o zblizenie fizyczne powodowane uczuciami :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
warbuziak, o czym Ty mówisz???? pojśc do łózka zanim sie kogos pokocha??? a kto tak mówi??? nikt o tym nawet słowem nie wspomniał!!!

matko!!!!! dziewczyny, przesadzacie....

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no i chyba musze sie wtracic!!
co to za wygadywanie o tym ze gdyby Bog chcial zebysmy wspolzyli po slubie to bym facetom dal dopiero wtedy ptaszki? i moze dopiero wtedy wzwody i erekcje co?? a czym bysmy sikali..??? hehe
a co do statystyk? hmmm dla mnie nie ma roznicy... i mysle,ze dla osob wierzacych takze... bo gdyby tak bylo ze jest zle nie kochac sie przed slubem i trzeba sie sprawdzic i dopasowac to wierzcie mi ze jakies odnosniki i sciezki w tym kierunku znalezlibysmy w historii Kosciola a moze nawet Biblii a jak do tej pory nic takiego nie slyszalem i nie widzilem... tu troche wymyslam ale troche mnie irytuje jak ktos mi mowi ze trzeba sie sprawdzic wczesniej bo jak nie to pozniej moze byc gorzej...
a co do tego tekstu ze kiedys to po 2 miesiacach juz sie ludzie zenili... to chyba jakis zart??:) dodajac do tego jeszcze zobaczcie ze jest wiele par, ktore wspolzyly ze soba przed slubem i tak samo jest wiele par , ktore tego nie robily i co - i nadal sa malzenstwami i jakos nie przeszkadzalo im niedopasowanie...?? a jest tez wiele par, ktore sie rozeszlo i co z tego .... nie wyciagajmy pochopnych wnioskow , bo czesto nie znamy rzeczywistych i wszystkich motywow tego dzialania...
co by jeszcze powiedziec... aha juz wiem, a co powiecie o ksiezach , ktorzy zyja w celibacie? tzn. ze Oni nie zaspakajaja swoich potrzeb seksualnych i sa jacys nienormalni z tego powodu???
jesli ktos wierzy w Boga i chce zachowywac prawa Koscielne i zyc zgodnie z sakramentami to bedzie sie staral zyc w czystosci przedmalzenskiej i tyle, a ze jest trudno i czasem nie wyjdzie to wtedy powinien dokladnie wiedziec co ma zrobic aby nadal zyc zgodnie ze swym sumieniem... a jesli komus nie chce sie tego dochowac, to coz, to tez oki.. , ale prosze nie mow, ze jest to zle i niemozliwe!!!wszystko zalezy od tego jakie masz wartosci i tyle ...
pozdrawiam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
......aha juz wiem, a co powiecie o ksiezach , ktorzy zyja w celibacie? tzn. ze Oni nie zaspakajaja swoich potrzeb seksualnych i sa jacys nienormalni z tego powodu???......... tak są z tego powodu nienormalni, bo powiedz mi jak duży odsetek wsród księży jest pedofili i homosexualistów? Bardzo dużo tylko sie o tym głośno nie mówi bo kościół bardzo szybko zaciera wszelkie ślady. nie wspominając juz o księżach którzy korzystają z usług prostytutek bo to juz codziennosc... więc wez tak nie gloryfikuj tych wszystkich ksieży bo smiac mi się chce jak to czytam. Ksiądz też człowiek i niewiele jest wśród nich tak naprawdę czystych. Znam to z doświadczenia bo miałam wlasnie mieć jednego księdza w rodzinie który porzucił naukę własnie ze względu na to co się dzieje na seminariach, po incydencie kiedy jeden z księży chciał go w nocy zgwałcić pod wspolnymn prysznicem. No ale to są zamknięte drzwi... i wlasnie dlatego smieszą mnie takie wywody ludzi wpatrzonych w księży jak w obraz...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
nie jestem, wpatrzony i zgadzam sie ze ksaidz tez czlowiek, ale nie zgodze sie ze sa nienormalni, bo rownie dobrze moglbym powiedziec ze Ty jestes nienormalna i ja i wszyscy bo cos przeskrobujemy caly czas w naszym zyciu...
a co do odsetka i roznych takich rzeczy to wiedz ze dobrze o tym wiem ale nie wszyscy sa tacy i w tym nadzieja....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
co do statystyk rozwodowych i zaciskania zebow jeszcze:
jesli ktos potrafi zacisnac zeby i wytrzymac (chocby nawet te straszne 4 lata) przed slubem bez seksu, to daje to jakas nadzieje na to, ze ksztaltuje w sobie cnote OPANOWANIA, ktora potem moze wykorzystac.
w zyciu pokus jest pelno - do zdrady kuszeni sa tak samo ci, ktorzy przed slubem wspolzyli jak i ci, ktorzy nie wspolzyli. wzmocnieni (brzydko to nazwe) treningiem wstrzemiezliwosci maja wieksze szanse sie oprzec.
moj wywod zmierza do tego, ze wsrod wstrzemiezliwych cnotek bedzie mniej zdrad potem, czyli mniej rozwodow.

oczywiscie powodow do rozwodu jest masa - nie tylko seksualne (zdrada, czy to oslawione niedopasowanie). ale tu zaczyna sie juz zupelnie inny, obszerny watek. nie bede zanudzac, bo i tak nabilismy tu juz sporo piany.

dokladam tylko jeszcze jeden kamyczek do tej piaskownicy ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0


kolejny kamyczek ;))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
chcialas wypowiedzi facetow, to przeczytaj moje wypowiedzi:)
pozdrawiam:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadnijkto... sam wiesz ze jestes wgrupie mniejszości.... sorki ale takiego faceta jak Ty to poznałam dopiero na naukach, pewnie obracam się w beznadziejnie grzesznym towarzystwie....
przykro mi...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
meg szykują już nam kociołek ze smoła w piekle ;)

[img][url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Witch, nie wiem czy to pocieszajace ale sporo nas sie w tym kociolku znajdzie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
w grupie będzie raźniej :)
ale nie chce się włączać w tą przemiłą konwersację ....... :)

[img][url=http://www.TickerFactory.com/]
image
[/url]
[/img]
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ZGADNIJKTO DLACZEGO ZMIENIEŁEŚ PSEUDONIM?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlaczego zmienilem? przeciez nie zmienile,m?? niby z jakiego na jaki?
chyba ze chodzi Ci o to ze nie dodaje teraz "nawiedziony" a Ty sadzisz ze jestem , czy tak?
no to troche przykro mi to slyszec, ale jest to kolejny dowod na to, ze gani sie ludzi wierzacych , bo nie maja tolerancji dla niewierzacych a to ze niewierzacy nie maja tolerancji dla konserwatystow, czy tez po prostu wierzacych i prakjtykujacych...
a co do kociolka to nie przejmujcie sie ja tez nie jestem swiety , ale jak to juz ktos powiedzial Alleluja i do przodu.....
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
zgadnijkto, moze nie zauważyłes ale nie biorę udziału w waszej dyskusji....

Skoro pytasz to napiszę: (sam proszisz)
zminiłeś z "dlaczego" na "zgadnijkto" tylko po co to zrobiłeś jestem ciekawa?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czerwcowa Panna Młoda napisał(a):

> zgadnijkto, moze nie zauważyłes ale nie biorę udziału w waszej
> dyskusji....
>
> Skoro pytasz to napiszę: (sam proszisz)
> zminiłeś z "dlaczego" na "zgadnijkto" tylko po co to zrobiłeś
> jestem ciekawa?
>
>

a czy to istotne?? tak se bo chcialem...
ale w tej dyskusji nie zmienialem nicka...ps. nawet mam mailika, a Ty nie:(
pozdro
ps. duzo to wypowiedzi co .. hehe to chyba jakis rekordzik, co userku??
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
to nie rekord.

Tak nie mam maila w profilu ale czesto go podaję.
A pytam z ciekawości nic do Ciebie nie mam.

Wręcz uważam że jestes bardzo ciekawym człwiekiem i masz sporą wiedzę.

Pozdrowienia

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Czerwcowa Panna Młoda napisał(a):

> to nie rekord.
>
> Tak nie mam maila w profilu ale czesto go podaję.
> A pytam z ciekawości nic do Ciebie nie mam.
>
> Wręcz uważam że jestes bardzo ciekawym człwiekiem i masz sporą
> wiedzę.
>
> Pozdrowienia

dziekuje bardzo i w razie jakis pytanek zapraszam do wyslania mailika:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
daj spokoj meg1 - nie spadlam z palmy, zeby sie gorszyc - tak jest przeciez w wiekszosci przypadkow :)

a piszac o cnotkach myslalam glownie o facetach i trenowaniu ich niepohamowanych rządz ;)
pewnie i niegramatycznie jest powiedziec na faceta cnotka, ale com rzekla, powiedzialam ;)))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
trenowaniu rządz facetów???
a może to moj luby nie zacznie trenowac moje rzadze...

dziewczyny nie róbcie z nich niepohamowanych samców!!!!
sory, ale co kobiety niby lepsze sa???? przejdzcie sie do byle jakiego klubu i spojrzecie na te 14-tki wygladające na 20 lat, które pojda do łózka z byle kim, oby tylko na paznokietki i nowa bluzeczke mieć...

sory, ale swiat powariował i bedzie wariowac dalej i nic nie wskóramy naszym jednym watkiem...
pewnie i tak mozemy zaliczyc się grona tych mniej grzesznych

smażaca się w kociołku, ;)))
meg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a najlepsze jest to ze niektore te 14tki po sobotniej imprezie ida w niedziele do Kosciola ..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
no wałsnie...

zatem słuchajcie, nie kłóćmy się bo wszyscy widzimy, że co jedna osóbka, to inne zdanie na temat wiary, kościoła, grzechów...

całuje wszystkich,
meg

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja tez skladam bron:)W koncu to sprawa osobista jak sie wierzy albo czy sie wierze. Ktos fajnie kiedys powiedzial, ze pilnujas czyjegos zbawienia mozemy zaprzepascic swoje...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
:) takie pikne sloneczko dzisiaj :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
niooo, piekne,

i tylko 2 miesiące, 1 tydzień i 3 dni do tego pieknego dnia, podczas którego bede beczec jak płaczka z Portugalii ;))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
meg ja sie obawiam ze bede albo ryczec albo w padne w paniczny smiech. A moze dopadnie mnie i jedno i drugie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
meg! zaopatrz sie w chusteczki- wpisz na liste ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
wiesz co, dokładnie wczoraj gadaliśmy o tym z Moim lubym i śmielismy sie ze w sumie to nie wiadomo jak zareagujemy, czy bedziemy sie smiac czy płakac... a chusteczki zaraz wpisuje na listę!!!! dzieki za przypomnienie ;))))

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ja jeszcze tylko mały "wtręt" do trenowania wstrzemięźliwości - jak się człowiek powstrzymuje, to później nacieszyć się nie może i - bywa - szuka wrażeń jeszcze intensywniej, niż wcześniej się powstrzymywał... Póki się nie odkryje, nie wie się co się traci, a później bariera znika i fruuuu. Wiem, mamy w odróżnieniu od zwierząt mózg, ale niektórym się na niego potrafi coś rzucić;)
image
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
hahaha :))))
dobre Czigra z tymi rzutami na mózg - zgadzam sie!
ale coz - tego nikt z nas nie przewidzi :))))
co ma byc to bedzie i tyle.

dobrego weekendu zycze wszystkim!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
proponuję franków tj franciszkanów bylismy w niedzielę suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ciekawy temat, w górę...

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
myśmy tez tam byli- podzielam opinię
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
a gdzie sa franciszkanie?

popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
My byliśmy u Jezuitów tez było suuuuuppperrr.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

spowiedz przedslubna-w moim przypadku byla tydzien przed slubami , ktore byly w jednym dniu. Przypuszczam,ze spowiednik wiedzial o sklonnosciach mezczyzny, ktory mial byc mezem , czyli o cudzolustwie/zdradach i bigami , ktora ukrywano przez caly zwiazek. Podwojne zycie mezczyzny ktory posiadal znajomosci w hierarchiach kosciola , odczuwam wykorzystanie seksualne w monogami.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Wesele

ile wódki, napoi na wesele...??? (68 odpowiedzi)

Hejka.... Forumki, które mają doświadczenie powiedzcie mi ile wódki, napi na 100 osób???

wieczór panieński (22 odpowiedzi)

Witam! Dobra to trochę z innej beczki. Czy ma ktoś pomysł na ciekawy wieczór panieński, bo muszę...

buty ślubne (23 odpowiedzi)

Hej dziewuszki :) poszukuję butów białych do sukni ślubnej. Z powodu problemu z kręgosłupem nie...

do góry