Opowiadałem niedawno, jak godzinami "męczyłem" meduzę bazową. Ile to czasu i roboty z ugotowaniem i obraniem tych wszystkich nóżek, kolanek, golonek, czy co tam dajesz. Nie mówiąc o syfie w kuchni...
rozwiń
Opowiadałem niedawno, jak godzinami "męczyłem" meduzę bazową. Ile to czasu i roboty z ugotowaniem i obraniem tych wszystkich nóżek, kolanek, golonek, czy co tam dajesz. Nie mówiąc o syfie w kuchni :)
Mogę Ci tego oszczędzić i sprezentować słoik meduzy bazowej. Po dodaniu mięsa i warzyw wyjdzie Ci lekko 2kg typowego zylcu. Doprawisz sobie wg uznania :)
zobacz wątek