Odpowiadasz na:

Re: placz w wozku

U mojego małego tak było od urodzenia. 3 miesiące spacerów z płaczem, nawet smoczek nie pomagał. Dopiero, gdy w połowie 4 miesiąca przeszliśmy do spacerówki - pomogło i spacery w końcu są... rozwiń

U mojego małego tak było od urodzenia. 3 miesiące spacerów z płaczem, nawet smoczek nie pomagał. Dopiero, gdy w połowie 4 miesiąca przeszliśmy do spacerówki - pomogło i spacery w końcu są przyjemne. Tylko, że ja zaczynałam latem, więc nie było problemów z ubieraniem na cebulkę. Być może mała nie czuje się komfortowo w tych wszystkich bambetlach, może rzeczywiście jej za ciepło lub zimno. Spróbuj ją włożyć do wózka w domu i zobaczyć, jak reaguje. Paweł wpadał w histerię, jak tylko zbliżaliśmy się do wózka :)

zobacz wątek
16 lat temu
Modzelka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry