Odpowiadasz na:

Re: placz w wozku

justi, oczywiście wiesz najlepiej:)
rozumiem, że jesteś specjalistką od wszystkich dzieci.
co do pozwalanie na wypłakiwanie się to chyba nie kto inny ale Ty przetrzymywałaś płaczącą... rozwiń

justi, oczywiście wiesz najlepiej:)
rozumiem, że jesteś specjalistką od wszystkich dzieci.
co do pozwalanie na wypłakiwanie się to chyba nie kto inny ale Ty przetrzymywałaś płaczącą Sarkę w łóżeczku, bo "nie będzie Ciebie terroryzować" i jednorazowe 5 minut płaczu akurat na dojazd do domu w wózku tu akurat nie powinno Ciebie bulwersować..

zobacz wątek
16 lat temu
~andzior

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry