Odpowiadasz na:

Re: placz w wozku

dobrze ci mówić, denerwują mnie takie wypowiedzi, nie wiesz co znaczy płaczące dziecko we wózku, najpierw była kolka, ok myślałam skończy się to będzie dobrze, potem zmieniliśmy gondole na fotelik,... rozwiń

dobrze ci mówić, denerwują mnie takie wypowiedzi, nie wiesz co znaczy płaczące dziecko we wózku, najpierw była kolka, ok myślałam skończy się to będzie dobrze, potem zmieniliśmy gondole na fotelik, teraz jeździ w spacerówce i dalej płacze, a właściwie to nie płacz tylko histeria, próbowałam wszystkiego, wychodziłam o różnych porach, wkładałam go do wózka nawet gdy twardo zasnął, tylko go położyłam zaraz sie darł, myślałam że mu za gorąco albo za zimno więc go rozbierałam lub ubierałam, potem myślałam że może nie lubi jak jest za głośno więc jeździłam po parku, potem pomyślałam że mu nie wygodnie więc podkładałam mu różne miękkie rzeczy pod ciałko, dawałam smoczka i nic uspokaja się tylko na rękach. dlatego denerwują mnie osoby które krytykują matkę płaczącego dziecka nie znając sprawy. co te osoby sobie wyobrażają, że ja lubię płacz mojego dziecka? naprawdę chciałabym żeby spacery stały się przyjemnością a nie ciągłym stresem.

zobacz wątek
16 lat temu
~OLA mama Filipka

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry