Re: placz w wozku
niestety dołączam do mam dzieciaczków wrzeszczących w wózku, to jest po prostu masakra, wszystko analizowałam co może być nie tak i teraz wiem że ten mój mały urwis chce po prostu na ręce, bo jak...
rozwiń
niestety dołączam do mam dzieciaczków wrzeszczących w wózku, to jest po prostu masakra, wszystko analizowałam co może być nie tak i teraz wiem że ten mój mały urwis chce po prostu na ręce, bo jak go tylko wyjmę z gondoli od razu cisza, straszne to jest, nie wiem jak go tego oduczyć:(((( spacer jest dla mnie totalnym stresem, gdy mijam dziesiątki wózków ze smacznie śpiącymi dziećmi a mój drze się wniebogłosy:(((
zobacz wątek