Dorzucę kamyczek...
Drogi wiodące na plażę - obraz nędzy (Przymorze - wejście ul.Kołobrzeska). Wyrośnięte trawy, na skutek opadów przygniecione do ziemi i gniją. Smród niesamowity.
Obok...
rozwiń
Dorzucę kamyczek...
Drogi wiodące na plażę - obraz nędzy (Przymorze - wejście ul.Kołobrzeska). Wyrośnięte trawy, na skutek opadów przygniecione do ziemi i gniją. Smród niesamowity.
Obok są tereny należące do spółdzielni bądź wspólnoty wykoszone i zadbane. Dwa światy, w których odbija się inna rzeczywistość ale widoczna jest kompromitacja miasta. To widzi każdy turysta i mieszkaniec. I nie chodzi o modę na niekoszenie tylko o wizytówkę miasta.
zobacz wątek