Re: położna środowiskowa- paranoja...
a u mnie byla 7 razy- z tym ze ja mieszkam w uk i ze szpitala wyszlismy z Mikołajem niecale 12 godzin po porodzie i polozna codziennie przychodzila sprawdzic jak sie czujemy. fajna sprawa bo ja...
rozwiń
a u mnie byla 7 razy- z tym ze ja mieszkam w uk i ze szpitala wyszlismy z Mikołajem niecale 12 godzin po porodzie i polozna codziennie przychodzila sprawdzic jak sie czujemy. fajna sprawa bo ja moglam dochodzic do siebie w domu a caly czas mialam opieke.
natomiast pamietam jak przyszla polozna do mojej mamy w pl jak urodzil sie moj brat. 3 dziecko mojej mamy a kobieta uczyla ja przwijac, karmic i mowila co i jak ma robic. pamietam jak mama sie wkurzyla i kobiete z domu wyprosila bo nie moga jej sluchac :)
zobacz wątek