poród prywatny poza trójmiastem

Z tego co wiem to w prywatnej placówce tez nie masz gwarancji na cesarkę. Zależy na jakiego lekarza tam trafisz. Rozumiem, że nie ma szans abys spróbowała sn? Drugi porod jest zupełnie inny. Spróbuj poszukać lekarza ktory z Toba porozmawia na ten temat i w razie czego przychyli się do Twojej decyzji. Oczywiście pracującego w państwowym szpitalu. Na wizyte i rozmowę w omówieniu takich kwestii, z dokładnym wyjaśnieniem za i przeciw polecam Ci dr Branickiego. Dr jest mistrzem cc ale potrafi skutecznie przekonać do próby sn(znam kilka kobiet które jednak urodziny sn dzięki jego argumentom i wsparciu)

Ja rodziłam cc w Swissmedzie w grudniu tamtego roku, płaciłam około 8300 zł (w tym miałam dokupiony za 700 zł żel na zrosty do rany). Załatwiłam sobie zniżkę na targach na których się wystawiali, wystarczyło podejść i poprosić to dawali chyba 5%.

Miałam wykonane CC, tryb pilny, w jednym z państwowych szpitali w Gdańsku.
Sprawdziłam potem w systemie eWuś jak to rozliczył szpital z NFZ-tem. Za operację przeprowadzenia CC i procedury towarzyszące około 5000 PLN + pobyt dziecka na oddziale neonatologicznym około 1000 PLN (dziecko było razem ze mną w pokoju). Czyli łącznie 6000 PLN, a kwoty rozliczeń NFZ-tu z placówkami medycznymi są znacznie niedoszacowane.
To było 1,5 roku temu.
Biorąc pod uwagę inflację, dodatkowe usługi jakie oferują prywatne kliniki (katering z wyższej półki, nocleg partnera, indywidualna opieka położnej, pakiety dodatkowych badań, co tam sobie zażyczysz i inne cuda) - to kwota 8000 PLN jest kwotą raczej rynkową.
Koszty są jakie są - kwestia tylko tego, kto będzie płatnikiem Ty (prywatnie) czy NFZ w publicznym szpitalu.

W państwowym szpitalu nie ma żadnej gwarancji CC, nawet jeśli masz skierowanie i konkretne wskazania. W większości wypadków szpitale i tak przymuszają do sn, nawet jeśli jest to przeciwwskazane. Gwarancję daje tylko placówka prywatna. Sama jestem w podobnej sytuacji, w związku z tym co się stało przy moim poprzednim porodzie, poród sn jest u mnie absolutnie wykluczony. Mam oczywiście odpowiednie skierowanie, ale państwowe szpitale go "nie uznają". Pewnie skończy się na tym, że pójdę do Swissmedu...

Mam identyczna sytuację i rozważam wojewódzki. Podobno tam nie robią takich cyrków jak na zaspie czy w UCK...

nie masz wskazan to po ci cesarka?

Jak pisałam, trauma po poprzednich próbach sn...

Spojrzałam na twój nick... WSTYD to jest podawać taki oceniajacy nick na forum gdy ma dylemat i prosi o opinie i porady. Wg mnie nie jest wstydem pomyśleć wcześniej o swoim zdrowiu i komforcie, to nie te czasy kiedy kobieta ma się zajechać i cierpieć w imię zasad. Wiele kobiet doświadcza trudnych porodów, a później leczą depresję poporodową i traumy. Na pierwszy poród byłam gotowa na sn, niestety sie nie udało.

boisz sie podrozy z noworodkiem, a nie boisz sie cesarki?

poprzednia cesarkę (oraz kilka mniejszych operacji w zyciu) zniosłam bardzo dobrze więc nie, nie boję się cesarki. Operację miałam w niedzielę wieczorem, od kolejnego dnia spacerowałam po korytarzu z dzieckiem (co prawda bardzo powoli,ale najwazniejsze że o własnych silach) a w środę dostałam wypis ze szpitala. Nie twierdzę, że cesarka to przyjemność, wiele moich koleżanek źle je wspomina, ale uważam że to kwestia indywidualna organizmu .. dla mnie prawie doba prób sn to był koszmar i wolałabym uniknąć powtórki...

Kropka nie tłumacz się innym. Zawsze znajdzie się mądralińska. Ja sama miałam dwie cesarki na życzenie i nie żałuje.

A ja nie miałam cesarki na życzenie i żałuję, bo poród naturalny zakończył się w moim przypadku tragicznie :/ Nie przejmuj się gadaniem, zrób tak, żebyście Ty i dziecko byli bezpieczni. To wy jesteście najważniejsi.

Zgadzam się z dziewczynami to tylko i wyłącznie Twój wybór. Ja również cesarkę wspominam bardzo dobrze. Wypis ze szpitala dostałam po 48 h. W przyszłym roku planuję drugie dziecko, przy pierwszym zastanawiałam się nad cc lub sn, przy kolejnym nawet nie będę tego rozważać. Mam tylko nadzieję, że Swissmed będzie nadal działał :)