Widok
potrzebuje porady
witam jestem w związku partnerskim 12 lat niby wszystko ok tylko rok temu zaczęłam chodzić na lekcje karate , mój nauczyciel sensei jest żonatym mężczyzną ja to szanuje I nigdy nie myslalam o niczym tylko problem w tym ze bardzo go lubie I szanuję,mamy wspanialy kontakt rozumiemy się bez slow czuje ze mu sie podobam walczyłam długo z tymi uczuciami, bardzo on mnie pociąga nic nie robie ale cięzko mi sie skupić na lekcjach myslalam już żeby odejść ale na prawdę to to lubie I nie wiem co robić prosze o porade..
> niby wszystko ok
Sama sobie podświadomie odpowiedziałaś.
Szukasz/potrzebujesz prawdziwych uczuć i emocji.
Jesli nie pójdziesz za głosem instynktu, bedziesz tego żałowała. Całkiem możliwe, że twój żal rozwali obecną stabilizację "na niby".
Jeśli pójdziesz, prawdopodobnie też będziesz żałowała, ale masz szansę troszkę bardziej poznać siebie.
Sama sobie podświadomie odpowiedziałaś.
Szukasz/potrzebujesz prawdziwych uczuć i emocji.
Jesli nie pójdziesz za głosem instynktu, bedziesz tego żałowała. Całkiem możliwe, że twój żal rozwali obecną stabilizację "na niby".
Jeśli pójdziesz, prawdopodobnie też będziesz żałowała, ale masz szansę troszkę bardziej poznać siebie.
Zgadzam się z anonime, cokolwiek nie zrobisz będziesz żałować. Dlatego sądzę, że warto zaryzykować, być może Pan Żonaty definitywnie utnie Twoje zapędy (podejrzewam, że nie jesteś pierwsza). Mogę się tem mylić i wyrośnie z tego fantastyczny romans, pełen uczucia, namiętności, szaleństwa, a Ty poznasz siebie.
posuneło sie to troche do przodu ,on ogólnie zawsze duzo mnie dotykał wiadomo poprawial jako nauczyciel w koncu jakos 2 mies.temu wziol mnie na bok I powiedzial ze mam do karate duzy talent I szybko sie ucze dostalam ucznia roku medal itp zaczely sie duze komplementy pewnego dnia ja zesmy sie żegnali po lekcji podszedl do mnie I mnie pocalowal w usta nie bylo nikogo z nami stanelam jak wmurowana ale NIE odsunelam go , nie potrafilam I nie chcialam jeszcze bardziej sie zaangażowałam w to wszystko emocjonalnie juz nie wiem co robić...wiem ze raczej powinnam to zachamować nie pozwolic mu sie dotykać,zastanawiam sie czy jest chociaz najmniejsza szansa ze on by zostawił żone,dodam ze dzieci ma juz dorosle wszystkie powyzej 19 roku życia na 38 lat jestem naiwna no nie....
szok.jesteś naiwna i to bardzo.ja tak podrywałem mężatki,mówiłem to co chcą usłyszeć.w sumie zasługiwały na komplementy.szkoda że ich mężusiowie tego nie mówią.ja jestem po rozwodzie (żona za szybko sie poddała tak jak WY),kochałem ją i chciałem ratować związek,ale widocznie była zmęczona tym wszystkim choć nie wiem czym.teraz jestem szczęśliwy,mam fajna pracę,podróżuję,poznaję ludzi,i wiesz co czytam ogłoszenia towarzyskie( nie wiem dlaczego) że szukacie faceta itd..... .nudne jesteście,sorry.
A ja rzeknę tak... Po 12 latach związku czujesz podświadomie,że potrzebujesz czegoś nowego, świeżego, jakiejś odskoczni. To jest normalne i nie ma się czego wstydzić. Czasem też ludzie się zakochują będąc w związku, to też nie jest niczym super dziwnym. Tylko pomyśl czy warto. Może zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję pogadaj ze swoim partnerem :) ja bym na twoim miejscu była otwarta i szczera. A jeśli nie chcesz poruszać tematu z partnerem to najlepszym wyjściem jest zrezygnować z lekcji i zapisać się gdzieś indziej. I po jakimś czasie samo życie ci zweryfikuje czy to było faktycznie jakieś uczucie czy może tylko chwila słabości ;)
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
bardzo dobrze! rząd mi płaci za wakacje spędzone na tyłku :D
choć jak to ja, lubię być produktywna więc ciągle z czymś działam :) nie ma tu paniki przede wszystkim, nie jeździ policja wszędzie, nie ma kontroli, ludzie raczej sami się kontrolują, co jest bardzo miłe :D mieliśmy przez ostatnie 2 tygodnie pogodę naprawdę wakacyjną więc opalałam się w ogrodzie czytając Freuda ;) nie polecam bo się można spalić, wciąga! :D
jak u Ciebie Szczęśliwy??
choć jak to ja, lubię być produktywna więc ciągle z czymś działam :) nie ma tu paniki przede wszystkim, nie jeździ policja wszędzie, nie ma kontroli, ludzie raczej sami się kontrolują, co jest bardzo miłe :D mieliśmy przez ostatnie 2 tygodnie pogodę naprawdę wakacyjną więc opalałam się w ogrodzie czytając Freuda ;) nie polecam bo się można spalić, wciąga! :D
jak u Ciebie Szczęśliwy??
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
No pytasz jakie mam podejście do dzieci to ci odpowiadam,że nie jadam :p
E to jak takie duże to na luzie,że tak młodzieżowo rzeknę. No później w sumie nie wiem jak będzie z podróżami do wielkiej Brytanii, może wizy od razu to nie ale na pewno wszystkie ceny skoczą dość znacząco i podejrzewam,że ceny biletów tez ;) a można na Wizzair często upolować bardzo okazyjne ceny na Luton (ja latam zwykle za grosze w stylu 70-120zl) swoją drogą jest dobry patent na szukanie lotów. Karta incognito i szukanie lotów we wtorek, środę lub czwartek. Wtedy najniższe ceny są.
E to jak takie duże to na luzie,że tak młodzieżowo rzeknę. No później w sumie nie wiem jak będzie z podróżami do wielkiej Brytanii, może wizy od razu to nie ale na pewno wszystkie ceny skoczą dość znacząco i podejrzewam,że ceny biletów tez ;) a można na Wizzair często upolować bardzo okazyjne ceny na Luton (ja latam zwykle za grosze w stylu 70-120zl) swoją drogą jest dobry patent na szukanie lotów. Karta incognito i szukanie lotów we wtorek, środę lub czwartek. Wtedy najniższe ceny są.
a jeśli mogę spytać, ile masz w rzeczywistości? ;)
u mnie to zależy od sytuacji, czasem się czuję na 12 jak mnie wariactwo ogarnia a czasem jak coś mądrego powiem to na 50 :D
ale ja jestem dość specyficzna, wszędzie mnie pełno, wiecznie się z czegoś cieszę i mam mnóstwo niespożytkowanej energii, którą zarażam wszystkich dookoła ;)
także jak wycieczka po Londynie to tylko na wesoło i na lekko ;)
u mnie to zależy od sytuacji, czasem się czuję na 12 jak mnie wariactwo ogarnia a czasem jak coś mądrego powiem to na 50 :D
ale ja jestem dość specyficzna, wszędzie mnie pełno, wiecznie się z czegoś cieszę i mam mnóstwo niespożytkowanej energii, którą zarażam wszystkich dookoła ;)
także jak wycieczka po Londynie to tylko na wesoło i na lekko ;)
INSTAGRAM: unbake_my_heart_
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
Soundcloud: https://soundcloud.com/inga-koz-owska
ilu tu psychologów, masakra, a każdy wie najlepiej...każdy sam musi w życiu podejmować decyzje a jak się pyta o rady na forum to różne głupoty ludzie piszą, mi też się podoba dużo aktorów, mojemu facetowi też pewnie modelki się podobają no i co z tego? fizyczna fascynacja to nie wszystko, to nawet normalne że nam się inni podobają ale jak się jest w związku szczęśliwym to się nie myśli o zdradzie, fascynacje to jedno, faktyczne planowanie zdrady to drugie