Odpowiadasz na:

Właśnie, jak jest malinowy język, to to jest szkarlatyna. A Bostonka swoje krosty może sypać różnie. Zwykle na stopach, dłoniach, ustach, ale bywa też, że na skórze głowy (między włosami), udach,...

Właśnie, jak jest malinowy język, to to jest szkarlatyna. A Bostonka swoje krosty może sypać różnie. Zwykle na stopach, dłoniach, ustach, ale bywa też, że na skórze głowy (między włosami), udach, piersi, rękach, genitaliach.

zobacz wątek
5 miesięcy temu
~gośc

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry