Widok

problemy z mężem/ rozwód?

witam,
MAm już dość bycia z moim meżem. Jestem tak zmęczona naszym małzeństwm...nieudanym. Mamy 2 kochanych dzieci i chyba dlatego tkwię w tym zwiazku tyle lat (15). Dla mojego męża tylko mamusia sie liczy, która ma wpływ na nasze życie od zawsze. Mąż kompletnie się mną nie interesuje, co u mnie, jak w pracy jak sie czuje, nie przytula nie chwali, nie wspiera w trudnych momentach, nie mowi mi wszystkiego jakbym sie nie liczyła w sprawach rodzinnych mam na mysli rodzinnych - jego rodziny. Niestety, mieszkanie nie jest jego ani moje ani nasze tylko jego rodziców.. Nie wiem co robić. chciałabym się chyba rozwiesc ale chyba nie wiem od czego zacząc, czego moge się spodziewać i czy mnie na to stać w ogole..
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przeżyłam podobnie tyle że nie jestem mężatką i mieszkanie należy do moich rodziców. Też czulam się zaniedbywana itp. Tyle że mój nie był maminsynkiem.. Jak nie czujesz się dobrze zacznij od pomocy kogoś z rodziny, przyjaciół, pomocy socjalnej czy jak to się tam mówi.. Jeżeli nie postawisz na swoim już tak będzie cały czas
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

a co na ten temat mowi wasz terapeuta ?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Na początek radzę sobie znajdź przyjaciela. Pocieszy, zatroszczy, zapyta co w pracy, zakocha się. Potem wyprowadź się do niego i składaj papiery o rozwód.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

To może znajdź mieszkanie na wynajem i się przenieś z dziećmi. Od czegoś trzeba zacząć.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Kobieta

Niskie libido u mojego mężczyzny (31 odpowiedzi)

Powinnam raczej napisać zerowe libido. Mój mąż w ogóle nie chce ze mną uprawiać seksu. Właściwie...

Czy to już ten czas by się zacząć martwić? (52 odpowiedzi)

Jutro mam 27 urodziny i w związku z tym naszła mnie dzisiaj pewna refleksja.. Otóż, jutro wejdzie...

Dobry Ginekolog w Gdyni (162 odpowiedzi)

Witam, szukam dobrego ginekologa w Gdyni, najelpiej kobiety, wizyta prywatna. Byłam u ginekologa...

do góry