Odpowiadasz na:

Re: przegiecie

no tak... ale z drugiej strony ci organizatorzy przede wszystkim zajmuja sie marszami na orientacje i doskonale wiedza jakie sa ich regulaminy! jesli masz kolko, to punkt jest idealnie w srodku i... rozwiń

no tak... ale z drugiej strony ci organizatorzy przede wszystkim zajmuja sie marszami na orientacje i doskonale wiedza jakie sa ich regulaminy! jesli masz kolko, to punkt jest idealnie w srodku i tyle.
nie ma zadnego ukrywania...

punkty w stylu drugiego H w leborku byly denerwujace - z odleglosci 5 km bylo widac wielka lune i nie byl to zaden marsz na orientacje. ale te kody to pomylka... zreszta czy nie mozna zrobic kodow np takich: H24 - DC, zeby bylo wiadomo, ze to nie lesniczy, tylko organizatorzy..

najlepiej szuka sie lampionow, takich jak sa na tradycyjnych MnO, z tym, ze lubia zrywac je tubylcy oraz uczestnicy, ktorzy bardzo chca wygrac :)

pojechalem wczesniej, wiec moze ktos, kto zostal do konca powie mi:
1. ile osob przeszlo pieszczego H?
2. jaka byla najwieksza liczba pktow zrobiona przez rowerzyste?

ja mialem 11, dwunasty byl na wyciagniecie reki, ale przez niedociagniecia organizatorow (brak punktu kontrolnego, przesuniecie PK o 3 km w stosunku do mapy, zle oznaczenie kolejnego PK) zabraklo mi 15-20 minut.
poza tym 160 km, V max 67 km/h na zjezdzie z czymanowa

zobacz wątek
22 lata temu
~nicholas

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności