Jestem sopocianinem niestety mieszkającym od lat w Krakowie. Molo pamiętam z połowy ubiegłego wieku. Tam spędzałem miłe chwile dzieciństwa.
Cena 7 zł dla wielu wręcz zaporowa np.emerytów/ a jeśli już tak wysoka to za co? Brudne barierki i ławki, kilka butwiejących desek, drogie WC, niemiła i opryskliwa obsługa kas. Długa kolejka do kasy. A może by tak postawić automaty kasowe - i taniej i szybciej.