Witam czy ktos jeszcze mimo rodziny paczki znajomych pracy i poukladanego zycia czuje sie zwyczajnie samotny nierozumiany?ten cytat to przedstawi "nie rozwijam sie w tempie spoleczenstwa bo stracilbym istote swego czlowieczenstwa" jesli ktos tak czuje niech napisze moze jakas znajomosc?
Cześć. Ja się czuję totalnie samotny. Jest rodzina, a poza tym totalna i straszna pustka.
Chętnie się spotkam, pogadam i zobaczymy co dalej. Może wyjdzie z tego fajna znajomość?
Jak chcesz to napisz: s-6-86@o2.pl