Odpowiadasz na:

Piwo w trakcie pieczenia traci bombelki i alko, zostaje sam smak, portera czekoladowo-palony, z ogonów wytapia się tłuszcz zabierając aromat przypraw i wszystko razem tworzy megastyczny sos.... rozwiń

Piwo w trakcie pieczenia traci bombelki i alko, zostaje sam smak, portera czekoladowo-palony, z ogonów wytapia się tłuszcz zabierając aromat przypraw i wszystko razem tworzy megastyczny sos. Kawałek ogona, sosik, dodatek skrobiowy (u mnie ryż) plus pieczone okopowe - orgia dla zmysłów. No ja to jeszcze popijam zimnym porterem, ale to już opcjonalne:)))

zobacz wątek
3 lata temu
~MtF

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry