Re: ostrzegam przed szpitalem w wejherowie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja nie bylam zbyt mila dla poloznych? hehehheheheh a to dobre.ale zes mnie ubawila hehe.:)
sorki,ale czy umiesz czytac????????
nie ja jedna narzekalam(czyt.o kolezance z sali .) rozwiń
ja nie bylam zbyt mila dla poloznych? hehehheheheh a to dobre.ale zes mnie ubawila hehe.:)
sorki,ale czy umiesz czytac????????
nie ja jedna narzekalam(czyt.o kolezance z sali .)
Caly moj pobyt oraz zachowanie personelu(nigdy nie twierdzilam ze calego ale polowy conajmniej) opisalam dokladnie tak jak było i absolutnie nic nie jest zmyślone.
Tak trafilam,tak nas traktowano i tyle.I fakty: nieprzestrzegania podstwowych zasad higieny przy dziecku oraz ohydne jedzenie(to akurat nic takiego) i brak jakiejs dezynfekcji,o ktorej piszecie,rowniez sa PRAWDZIWE.
Nie pojechalam do prywatnej kliniki, wiec nie wymagalam traktowania nas jak ksiezniczki(bez przesady hehe),ale zwyklego normalnego podejscia do pacjentki.Zreztą...,nie chcialam sie wdawac w szczegoły,ale......kolezanka z sali tez niestety nalezala do pacjentek,ktorą zostawili samej sobie przez cale dwie doby.
To sie dziewczyna zalamana poskarżyła lekarce podczas obchodu i lekarka odrazu zrobiła porządeczek z personelem.oczywiscie personel chodzil potem obrażony cale 5 dni hehe.
Coż...kazdy szpital ma swoje jasne i ciemne strony i jesli ktoś trafił na te ciemną,to nie wmawiajcie mu,ze bylo inaczej.
zobacz wątek