Widzę, że nie tylko ja zostałam odesłana z przychodni jak chciałam zrobić dziecku bilans 6 latka. Kurka co za beznadziejna organizacja. Wystarczy, żeby mnie KTOŚ WCZEŚNIEJ POINFORMOWAŁ, że taki...
rozwiń
Widzę, że nie tylko ja zostałam odesłana z przychodni jak chciałam zrobić dziecku bilans 6 latka. Kurka co za beznadziejna organizacja. Wystarczy, żeby mnie KTOŚ WCZEŚNIEJ POINFORMOWAŁ, że taki bilans trzeba zrobić mając jakąś cholerną kartkę ze szkoły. Ale nie, po co informować o tym rodzica. Niech lata po przychodniach, marnuje czas i blokuje terminy komuś, kto może tego bardzo potrzebował. Przecież nawet pani w rejestracji powinna mi powiedzieć, e może nie ma sensu robić dziecku bilansu 6 latka w wakacje, bo musi być papier ze szkoły najpierw... Ręce opadają... Ale widzę, że to nie tylko w naszej przychodni takie nie kumate panie pracują....
Co do szkolnego "przeglądu" - też nie wiedziałam kiedy to będzie. Nikt nas nie informował, nie uprzedzał. Dowiedziałam sie po fakcie, a potem na zebraniu wychowawczyni dawała kartki.
zobacz wątek