Widok

talent

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
Moja córka chodziła już: na balet, na zajęcia z rysunku, teraz chce jeździć konno. Które zainteresowania uznać za trwałe? W jakim wieku można mówić o odkryciu talentu u dziecka?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Kiedy zacznie odnosić sukcesy lub znacząco wyróżniać się wśród rówieśników o podobnym "stażu". ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
graz napisał(a):

> Moja córka chodziła już: na balet, na zajęcia z rysunku, teraz
> chce jeździć konno. Które zainteresowania uznać za trwałe? W
> jakim wieku można mówić o odkryciu talentu u dziecka?

Bardzo polecam Karate. Można zapisac dziecko od 5/6 roku życia. Wtedy jest to czysta zabawa,a mimio to kształtuje w dziecku odpowiedzialność i zorganizowanie i jest bardzo rozwojowe fizycznie, a przy okazji zdrowo rozładowuje nadmiar energii :).Nie ma żadnej "japońskiej indoktrynacji",a rywalizacja w dziecku rodzi się sama, bez ciśnienia rodziców.To taki sport, w którym naprawdę lata ćwiczeń i samodyscypliny przynoszą efekt, więc nawet jak nasze dziecko się znudzi,to i tak będzie miało sporo pożytku.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proponuje Judo na gdanskiej AWFiS, super zajecia, 2 x w tygodniu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A ile lat ma twoja córka, graz?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Moja córka bardzo lubi tańczyć http://baza-firm-polskich.pl/zajecia-hip-hop-dla-dzieci/ cieszę się że aktywnie spędza czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
mój syn (9 lat) gra w tenisa, chodzi na basen, trenuje judo i chodzi na kólko szachowe - uwielbia. sama zastanawiam się czy tego nie za duzo, ale on z niczego nie chce zrezygnować.
Nie wiem jak jest z dziewczynkami, ale jeżeli masz możliwość dowożenia ją na te zajęcia, nie zabraniaj jej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Mój synek jeszcze jest za mały by zauważyć u niego jakis talent (no może talent do psucia wszystkiego), ale syn mojej przyjaciółki- obecnie 12-latek - swego czasu chodził na judo, potem interesował się modelarstwem, a ostatnio wciągnął się w windserfing. Poza tym świetnie rysuje i ma bardzo bogatą wyobraźnię. Trudno jednak stwierdzić czy ma do czegoś szczególny talent.
Dzieci interesuje wiele rzeczy i co rusz pochłania je nowe hobby. Dobrze, gdy rodzice mogą im zapewnić rozwój tych zainteresowań. Nie zawsze tak jednak jest. W naszych czasach też jest pełno Janków Muzykantów.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Od razu szukanie talentu... A czysta przyjemność?

Jedyne zajęcia pozalekcyjne, na które chodziłam (oprócz języków) to zajęcia plastyczne. Nigdy nie miałam do tego talentu, ale uwielbiałam je.

Kilka dni temu trafiłąm na fragment chyba angielskiego programu o szaleństwie rodziców zapisujących dzieci na zajęcia. Wszyscy umierali z pragnienia odkrycia wyjątkowego geniuszu dziecka w jakiejś dziedzinie i panicznie obawiali się, że dziecko nie zdobedzie jakiejś umiejętności, którą posiądą jego rówieśnicy (np. umiejętności gry w tenisa, czy znajomości francuskiego) przez co stracą w przyszłości wstep do najlepszego towarzystwa i szansę na karierę zawodową...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zgadzam się z Tobą, Agatha. To jakaś paranoja. Ale co innego ofiarowanie dziecku możliwości, a co innego "szkolenie talentu". Najważniejsze, to nic na siłę. Co z tego, że dziecko zna perfekt kilka języków, uprawia kilka sportów itp, skoro nie ma czasu zwyczajnie się pobawić, a nawet czasem się ponudzić.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
A jest cos złego w szkoleniu talentu? Wytrwała praca nad sobą czy to w sporcie czy w nauce, pozwala np. zwiekszyc wiarę we własne możliwości.
Myśle, że mogę się na ten temat wypowiadać, bo nadal czuję dzieckiem - pamiętam, że miałam mały żal do Rodziców, że nie zachęcili mnie we wczesnym dziedziństwie do uprawiania żadnej dyscypliny sportowej. Niestety w wieku 12 lat na mistrzostwo sportowe jest już w pewnych dziedzinach za późno. Gdy swiadomie wybierałam swoje dyscypliny, mogłam osiągać już tylko mistrzostwo podwórka (jak ktoś ma duszę sportowca - "świat to za mało").
Uprawianie sportu dla przyjemnosci owszem, to pewnie zalezy od charakteru, ale nie widze sensu robienia tego na zasadzie, w tym miesiącu tenis, a za 2 windsurfing. Profesjonalny sprzet, ubrania, buty kosztuja... to powinna byc swiadoma decyzja, a nie chwilowe zauroczenie. Uczmy dzieci konsekwencji.
Obawiam się, że takie skakanie z kwiatka na kwiatek wobec wyborów hobby, może owocować podobnym zachowaniem wobec potencjalnych przyszłych parnterów. W życiu też przychodzą niepowodzenia i zawiedzione nadzieje.
Nie ucieczka w nowe hobby, ale radzenie sobie z tym krok po kroku, kształtuje charakter.
A wracając do sportu/hobby: jak macie swoje wybróbowane zainteresowania, to może właśnie spróbować nimi zarazić swoje dzieci? A chocby idea FamilyCupow pozwala fajnie spędzać czas.


Pozdrawiam,

wiesia
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Za trwałe stanowczo należy uznać balet.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

czy ktos wyleczyl homeopatia cos wiecej niz katar i przeziebienie? (62 odpowiedzi)

np zapalenie ucha, problemy z drogami rodnymi, nerki, trzeci migdal? czy wierzylyscie w...

zapach do mieszkania jaki ??co polecacie (40 odpowiedzi)

drogie mamy wy zawsze coś doradzicie chciałabym aby w mieszkaniu pięknie pachniało macie jakieś...

owsiki (31 odpowiedzi)

hej dziewczyny, masakra jakaś-w piątek wieczorem znalazłam w kale córci robala :/ Okropne...

do góry