Miśka, dziękuję. Ja moją dwójkę też sama ogarniałam i ogarniam. Były chwile ciężkie ale daję rade. Ale jeszcze dwójka?! Jedno to bym się nie bała tylko ja się tych bliźniaków boję!
To...
rozwiń
Miśka, dziękuję. Ja moją dwójkę też sama ogarniałam i ogarniam. Były chwile ciężkie ale daję rade. Ale jeszcze dwójka?! Jedno to bym się nie bała tylko ja się tych bliźniaków boję!
To racja z tymi nocami. Chłop się wykończy a jest potrzebny:-)
Będę kombinować. No muszę dać radę nie ma wyjścia. Ale boję się jak nigdy i niczego. Oby tylko zdrowe były .
Dziękuję
zobacz wątek