Wszystko zapłacimy. I jeszcze pokryjemy koszty przewalutowania i operacji bankowych. Potem przeprosimy za rozpętanie wojny i zbudowanie krematoriów. Bo tu nie chodzi o sprawiedliwość, logikę ani o...
rozwiń
Wszystko zapłacimy. I jeszcze pokryjemy koszty przewalutowania i operacji bankowych. Potem przeprosimy za rozpętanie wojny i zbudowanie krematoriów. Bo tu nie chodzi o sprawiedliwość, logikę ani o prawdę. Tu chodzi o to, że u nas stoją krzyże i kapliczki na rozdrożach. Z tą Polską zawsze są kłopoty. Ale to jest w ogóle nie istotne w ogólnym rozrachunku.
Bo źródło, bo źródło wciąż bije. I tak już będzie zawsze. Choćby to miało być 5 procent ludzi, co to im ten numer przodkowie wycięli, że między Niemcami a Rosją przed wiekami się osiedlili. Na pograniczu światów i cywilizacji
https://www.youtube.com/watch?v=QCopoCoerRs
zobacz wątek