Odpowiadasz na:

A może ktoś mi pomoże. Jak przeczytałem notkę (której wagę dopiero poukładam sobie w głowie) to napłynęło do mnie przekomicznie wspomnienie, jak przed ćwierćwieczem przeczytałem w zbiorze opowiadań... rozwiń

A może ktoś mi pomoże. Jak przeczytałem notkę (której wagę dopiero poukładam sobie w głowie) to napłynęło do mnie przekomicznie wspomnienie, jak przed ćwierćwieczem przeczytałem w zbiorze opowiadań B.Singera o młodym rabinie, idealiście (20-lecie m/wojenne), który udał sięna głęboką prowincję, by w głębokim skupieniu popełnić ważne przemyślenia, napisać coś, czy nauczać. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie rycząca od rana krowa ( nie pamiętam, czy niewydojona, czy zapomniana, czy niewychowana). Biedny rabin robił wszystko by jej nie słyszeć, ale nic to.....nie dało. Do dziś pamiętam, jak się wtedy śmiałem, wyłem, tarzałemm że śmiechu. I mi ten tom opowiadań jakaś żmija za granicą ukradła, a ja od paru lat mam ochotę odświeżyć sobie przeżycia tego rabina. Przeleciałem wszystkie antykwariaty i tego opowiadania w przeglądanych dziełach nie znalazłem (w domu mam wszystko co Singer napisał, bardzo nielubiany zresztą np. w USA przez określone kręgi). Może ktoś zna tytuł tego tomu, rok wydania. Przepraszam, że ja nie na temat, ale to było pierwsze paradoksalnie skojarzenie po przeczytaniu notki, jakże inne od wrażeń znękanego rabina z Warszawy.

zobacz wątek
5 lat temu
~Komandos

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry