Fakrycznie. Andrzej Goryl. Za rok wszystkich zdystansuje Zdzisław Płetwal-Błękitny.
Znowu wszystko zależy od intencji. Dla kogo ta palma i na czyją chwałę.
"Maria zaś wzięła funt...
rozwiń
Fakrycznie. Andrzej Goryl. Za rok wszystkich zdystansuje Zdzisław Płetwal-Błękitny.
Znowu wszystko zależy od intencji. Dla kogo ta palma i na czyją chwałę.
"Maria zaś wzięła funt szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim? Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano. Na to Jezus powiedział: Zostaw ją! Przechowała to, aby /Mnie namaścić/ na dzień mojego pogrzebu. Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie. "
Dlatego piękne katedry, ołtarze, ornaty, naczynia liturgiczne etc. są, moim zdaniem, ok, ale limuzyny w garażach czy meble gdańskie na plebaniach to już niekoniecznie.
https://www.youtube.com/watch?v=35K6vQRt67g
zobacz wątek