No właśnie. Trzeba bardzo dokładnie czytać co sie podpisuje. Niestety ludzie nie czytają albo nie rozumieją na co się zgadzają, a potem zdziwko, nerwy i problemy.
Ja jak sprzedawałam dom to...
rozwiń
No właśnie. Trzeba bardzo dokładnie czytać co sie podpisuje. Niestety ludzie nie czytają albo nie rozumieją na co się zgadzają, a potem zdziwko, nerwy i problemy.
Ja jak sprzedawałam dom to wybrane umowy z pośrednikami konsultowałam z radcą prawnym. Powiedział co jest ok, co nie zgodne z prawem , co można by było wynegocjować lepiej., To była cenna nauka nie tylko przy sprzedaży ale i przy zakupie.
zobacz wątek