Odpowiadasz na:

zatkane zatoki, ratunkuuuuuuu!

Cześć,
jestem w zaawansowanej ciąży, przechodziłam niedawno przeziębienie...
Problem polega na tym, że nie mogę pozbyć się kataru. Zalega mi gdzieś, w zatokach, nie da się go... rozwiń

Cześć,
jestem w zaawansowanej ciąży, przechodziłam niedawno przeziębienie...
Problem polega na tym, że nie mogę pozbyć się kataru. Zalega mi gdzieś, w zatokach, nie da się go wydmuchać. Mam zatkany nos, do tego pozatykane uszy, nie mam zmysłu powonienia, smaku.
Dziś do tych dolegliwości dołączył ból głowy- w okolicach czoła.
Zatoki na szczęście mnie nie bolą.
W grudniu na konkretne zapalenie zatok dostałam bioparox, przeszło.
Boję się, że teraz nie będzie tak łatwo.
Znacie może jakieś domowe sposoby, aby pozbyć się tego cholerstwa? Jest jakiś lek na rozrzedzenie wydzieliny? Może coś z homeopatii? Pomóżcie, bo nie mogę spać, normalnie funkcjonować.


PS. proszę, nie róbcie offtopiców i nie rozpisujcie się w temacie skuteczności, bądź nie homeopatii...

zobacz wątek
14 lat temu
Tris_

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry