Dopiero musiał taki wirus trafić by skłonić pracodawców do elastycznych form zatrudnienia. Okazało się że od pracy z domu nikt nie umiera, że można zrobić część etatu zamiast całego, że można...
rozwiń
Dopiero musiał taki wirus trafić by skłonić pracodawców do elastycznych form zatrudnienia. Okazało się że od pracy z domu nikt nie umiera, że można zrobić część etatu zamiast całego, że można prosić o rozłożenie na raty różnych kosztów.....ciekawe ile firm koszty tego nagłego zdarzenia będzie próbować przerzucać tylko naswoich pracowników. Tak samo jak firmy (generalizuje) nie dzielą się ekstra zyskami z pracownikami w czasach hossy, tak nie powinny ich obciążać kosztami w czasie bessy .. I widzę że po rządowa pomocy wyciągają w pierwszej kolejności ręce najbogatsze na rynku firmy a właściwie to nieformalne holdingi firm....
zobacz wątek